Amerykański koncern Walt Disney zapłaci teraz za spółkę 563,2 mln dol., kolejne 200 mln dol. jest uzależnione od osiąganych w przyszłości wyników Playdom. - Zakup pozwoli nam umocnić pozycję na rynku gier oraz pozyskać doskonałych fachowców - pisze firma Walt Disney w komunikacie.
Szefem Playdom jest John Pleasants, który kierował wcześniej Electronic Arts, potentacie na rynku gier. Playdom jest najbardziej znany z sieciowej gry Mobsters, najpopularniejszej na portalu MySpace. Ogółem gry stworzone przez firmę mają 38 mln aktywnych użytkowników miesięcznie.
To nie jedyna duża transakcja na rynku. W ub.r. Electronic Arts zgodził się zapłacić niemal 400 mln dol. za firmę Playfish, także tworzącą gry dla portali społecznościowych. Korzysta z nich 60 mln aktywnych użytkowników miesięcznie.
Wczorajsze decyzje są podyktowane wzrostem zainteresowania konsumentów grami społecznościowymi, które stanowią nowopowstałą gałąź tradycyjnego biznesu związanego ze sprzedażą gier na konsole i komputery. Choć zyski pochodzące z gier społecznościowych są wciąż mniejsze niż te pochodzące z klasycznych gier, to ilość graczy liczona jest w dziesiątkach milionów za sprawą popularności jaką cieszą się one w serwisach takich jak Facebook lub MySpace. Ostatnio gry takie wprowadziła polska Nasza-klasa.
Decydującym czynnikiem jest tu to, że gry społecznościowe mają już teraz najwyższy wskaźnik wzrostu w branży gier video - twierdzi Colin Sebastian z Lazard Capital Market - Istnieje wiele firm zainteresowanych tym sektorem przemysłu.