Planowane przez Yahoo zwolnienia mają objąć 15 proc. załogi firmy, czyli 2 tys. osób. To główny etap najgłębszego od lat cięcia kosztów, jakie zarządził nowy dyrektor zarządzający koncernu Scott Thompson, były prezes firmy PayPal, który piastuje to stanowisko od stycznia tego roku. Liczące obecnie 14 tys. pracowników Yahoo w wyniku zwolnień mogłoby zaoszczędzić 375 mln dol. rocznie.
- Dzisiejsze działania to ważny krok w stronę nowego, bardziej wyrazistego Yahoo: mniejszego, bardziej elastycznego i zyskownego, lepiej wyposażonego i innowacyjnego – na tyle, ile wymagają tego klienci i nasza branża – zadeklarował w środę Thompson.
Działania restrukturyzacyjne, które podjął dyrektor Yahoo, mają zapobiec przejęciu firmy przez inną spółkę lub konsorcjum, o czym mówi się od ponad pół roku. Chęć zakupu części lub całości udziałów w Yahoo zgłaszało kilku znaczących graczy na internetowym rynku, m.in. Microsoft, Google, Alibaba czy rosyjski gigant DST Global. Takiemu obrotowi spraw przeciwstawia się jednak rada dyrektorów Yahoo.