Google, Facebook i YouTube podbiły polski rynek. Rodzime portale nie wytrzymują konkurencji i znikają. Nie stać ich na tak duże inwestycje i przegrywają z przemożną w Internecie modą na globalne marki.
Tydzień temu zakończyło działalność Grono.net – najstarszy w Polsce portal społecznościowy. Padło ofiarą ofensywy Facebooka, który krok po kroku odbiera też użytkowników rodzimemu potentatowi Nk.pl. Czy odbierze? Część ekspertów twierdzi, że to tylko kwestia czasu. Przecież mało kto już zagląda do rodzimej wyszukiwarki NetSprint, którą zdławił wszechmocny Google.
Złudzeń nie ma Eryk Mistewicz, konsultant ds. marketingu i nowych mediów. Jego zdaniem narodowe serwisy społecznościowe nie mają racji bytu. Ich wielkie wycinanie, nie tylko zresztą w Polsce, trwa już od ponad roku. Śmierć kolejnych jest tylko kwestią czasu.
Eksperci podkreślają, że młode pokolenie Polaków chce być i staje się globalne. Chcą mieć przyjaciół na całym świecie, chcą podglądać Serenę Williams, Justina Biebera i treningi hiszpańskich piłkarzy, którzy mają konta na Twitterze i Facebooku, a nie na Blipie czy Nk.pl.
Dziś w Polsce najwięcej użytkowników mają globalni potentaci