To najbardziej zbulwersowało operatorów. „Ukarane zostały podmioty, które zdecydowały się umożliwić dostęp do transmisji meczów przy wykorzystaniu nowoczesnych usług w sytuacji braku jakiejkolwiek alternatywy ze strony tradycyjnych mediów, w tym przede wszystkim telewizji publicznej. Kary zaś uniknął podmiot, który dysponował wyłącznymi prawami do transmisji i którego żądań finansowych nie była w stanie zaakceptować nawet telewizja publiczna" – napisał Cyfrowy Polsat w oświadczeniu.
Jak podał Dominik Libicki, prezes spółki, firma będzie się odwoływać od decyzji Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (nie jest prawomocna).
Według UOKiK to Cyfrowy Polsat odpowiada za to, że relacje z dwóch pierwszych meczów eliminacyjnych polskiej reprezentacji do Mundialu w systemie pay per view kosztowały u wszystkich operatorów więcej niż 20 zł brutto. – Mamy dowody w postaci korespondencji elektronicznej potwierdzające, że to Cyfrowy Polsat przygotował umowę ze Sportfive, gdzie zapisane było, że minimalna cena skorzystania z tej transmisji będzie nie niższa niż 20 zł brutto. Potem tę samą umowę Sportfive podpisywał z innymi operatorami – mówiMałgorzata Krasnodębska-Tomkiel, prezes UOKiK.
Za to urząd ukarał 11 operatorów płatnej telewizji karami, które łącznie wyniosły 3,6 mln zł. – Nikt proponowanej przez Sportfive umowy nie negocjował! Zgadzając się na warunki, operatorzy zrezygnowali z zachowania na rynku konkurencji – tłumaczyła prezes UOKiK. Jej zdaniem Cyfrowy miał w tym interes, bo gdyby konkurencja umożliwiła widzom oglądanie relacji po niższej cenie w Internecie, klienci Cyfrowego mogliby zdecydować się na oglądanie relacji u niej.
Cyfrowy Polsat dostał najwyższą karę: 2,1 mln zł. Zwolniona z kar została natomiast spółka Sportfive, która zgodziła się współpracować z UOKiK przy prowadzeniu postępowania. Z tego samego powodu 30 proc. niższą karę dostały Multimedia Polska (185 tys. zł). Pozostali ukarani operatorzy to UPC Polska, Vectra, Toya, Inea, Echostar Studio ZTS Tele 4, SGT, ZUA Antserwis, TK Antserwis i „Asta-net" Asta Group. Wysokość kar zależała od poziomu przychodów firm.