Amerykański eMarketer podniósł właśnie prognozy dla mobilnej reklamy i okazało się, że zawładnie ona połową amerykańskiego rynku reklamy w sieci już w tym roku. Wpływy z mobilnej reklamy dobiją w tym roku za oceanem do 30,45 mld dol., a za cztery lata sięgną już prawie 65,5 mld dol. i będą odpowiadały za prawie 70 proc. cyfrowego rynku reklam w USA, co oznacza prawie 30 proc. wszystkich ówczesnych wydatków na reklamę. Udział reklamy mobilnej w całym reklamowym torcie będzie wtedy w USA znacznie wyższy niż reklamy prasowej (skurczy się do 12,1 proc.) oraz tylko niewiele niższy od udziału reklamy telewizyjnej (34,6 proc.). – Część pieniędzy przepływa do reklamy mobilnej organicznie z puli wydawanej na reklamę cyfrową, ale obserwujemy także, że dodatkowe środki przepływają z tradycyjnych mediów oraz z reklam na rynkach lokalnych – przyznaje Martin Utreras, analityk eMarketera. Największe wpływy z reklamy w komórkach przynosi i będzie przynosić w kolejnych latach reklama graficzna (w tym wideo), następnie reklama w mobilnych wyszukiwarkach, niewielki udział w rynku mają reklamowe esemesy, mmsy, wiadomości p2p oraz e-maile.