– Uczestnikami zabawy byli uczniowie szkół średnich i studenci pasjonujący się stylizacją i sztuką wizażu – mówi Marta Stach z agencji Imago PR reprezentującej FHOC. – Młodzi ludzie w drodze do finału proponowali swoje pomysły, a ci, którzy znaleźli się w siódemce, losowali sklepy FHOC i w nich od stóp do głowy ubierali ambasadorkę zakupów tanich, ale markowych, modelkę Agnieszkę Popielewicz – opowiada. Młodzi ludzie mieli do wyboru takie marki, jak Mexx, Quiksilver/Rossignol, Vero Moda, Monnari czy Solar. Jak sami przyznali – trudno było zamknąć się w jednej firmie. By jak najlepiej dobrać ubrania sprawdzali np., jaki kolor oczu ma Popielewicz.
W końcu w niedzielę ponaddziesięcioosobowe jury pod przewodnictwem projektantki Gosi Baczyńskiej wybrało zwycięzców.
– Bardzo się cieszę, że młodzi ludzie interesują się modą – mówiła projektantka. W kategorii style (czyli najlepsze wrażenie ogólne) miażdżącą przewagą wygrała licealistka z Warszawy Julia Procka (otrzymała 14 punktów, a dla porównania drugie miejsce zdobyło ich 7), która przygotowała kompozycję marki Solar, w której najbardziej charakterystycznymi elementami jest zwracający uwagę czarny beret nakładany jakby z boku głowy oraz ciemnobordowa, wpadająca w mahoniowy brąz duża, pojemna torba.
W nagrodę otrzymała profesjonalny kurs wizażu. – Bardzo się cieszę z wygranej, choć oprócz zawodu stylisty biorę jeszcze pod uwagę architekturę wnętrz – mówiła zwyciężczyni.
W drugiej kategorii smart, polegającej na najtańszych zakupach (czyli wypracowaniu jak największej procentowo różnicy między ceną oryginalną a outletową), wygrała Katarzyna Mizerska, która, komponując zestaw Vero Mody, zaoszczędziła aż 66 proc. w porównaniu z cenami w tradycyjnych sklepach marki (sklepy outletowe charakteryzuje to, że przez cały rok kolekcje są tam tańsze o 30 – 70 proc., bo są to np. końcówki serii).