Są to, jak można zauważyć, wyłącznie przepisy porządkowe, o ideologii nie ma mowy. Ten regulamin jest dziełem ponadczasowym. Nic się nie zmieniło od czasów Kornela Makuszyńskiego, no, może poza tym, że przybyły MP3. Dawniej i dziś hodowla nastolatka wymagała hartu ducha, silnych nerwów i dużo czasu. Wie to każdy, kto trzymał w domu to zwierzę – nieprzewidywalne, zmienne i absorbujące. Jedynym pocieszeniem w całej tej sytuacji jest to, że jest ona przejściowa.
Nadają właśnie w radiu kantaty Buxtehudego, których człowiek chciałby sobie posłuchać, ale z pokoju nastolatka wydobywa się ryk Rolling Stonesów (odkryci na nowo). Usiadłeś z książką Bobkowskiego, której przez dwa miesiące przeczytałeś 15 stron – zbliża się nastolatek, żeby opowiedzieć ci serię najnowszych szkolnych dowcipów. Instalujesz się na kanapie z herbatą i zamiarem obejrzenia „Wyzwolenia” Wyspiańskiego. Nie ma mowy, zaczyna się „Szymon Majewski show”.
Ale do kogo lecisz, człowieku, kiedy zawiesi ci się komputer? Serwis domowego informatyka jest zawsze czynny, bezpłatny, a jego załoga pracuje z entuzjazmem. Dziecko z dumą wykaże się perfekcyjnym opanowaniem maszyny, do której obsługi zostało chyba zaprogramowane genetycznie. W ramach premii do naprawy i korzystając z twojej uwagi, pokaże ci również kilka filmików na YouTube, przed którymi na początku się opierasz, ale które w końcu okazują się bardzo śmieszne. Dzięki komu, jak nie piętnastolatkowi, człowiek dowiaduje się o Jożinie z Bażin, którego istnienia nawet by nie podejrzewał? Któż, jak nie twój bezpośredni/a syn/córka, poinformuje cię, że w szmince, którą właśnie sobie kupiłaś, „wyglądasz jak emerytka na pogrzebie”? Smutne, ale niewykluczone, że prawdziwe. Kto twojej stetryczałej głowie wytłumaczy, o co chodzi w reklamie gumy do żucia, której sensu nie zrozumiałeś, bo montaż jest nastawiony na tempo szesnastolatka?
Może nawet się zdarzyć, że nastolatek przyniesie ci herbatę, kiedy złoży cię niemoc, oraz dobrowolnie wyjdzie z psem. Nie należy na to za bardzo liczyć, ale nie można też tego wykluczyć. Korzyści z nastolatka, jak z Jożina z Bażin, są wprawdzie nieoczekiwane, ale prawdopodobne.