Niewykorzystana szansa dla zabytków

Na listę pomników historii w kwietniu ma trafić barokowy zespół klasztorny w Gostyniu-Głogówku. Wniosek w tej sprawie uzyskał akceptację prezydenta RP. Z takiego wyróżnienia niewiele jednak wynika

Aktualizacja: 21.03.2008 09:23 Publikacja: 21.03.2008 00:45

Kościół w. Niepokalanego Poczęcia NMP i św. Filipa Neri w Gostyniu-Głogówku; TERESA PALACZ

Kościół w. Niepokalanego Poczęcia NMP i św. Filipa Neri w Gostyniu-Głogówku; TERESA PALACZ

Foto: RobiDz w Poznaniu

Druga kandydatura to centrum Poznania z Ostrowem Tumskim i Cytadelą. W kwietniu jej oceną zajmie się Rada Ochrony Zabytków przy ministrze kultury i dziedzictwa narodowego.

Przez 14 lat status pomnika historii uzyskały zaledwie 33 obiekty. To zmarnowana szansa na zapewnienie właściwej ochrony i wzmocnienie prestiżu najcenniejszych zabytków.

Brak spójnych przepisów i konsekwentnej polityki nie pierwszy raz zaszkodził zabytkom. Chociaż lista pomników historii – nazywana prezydencką, bo wpisu na nią dokonuje prezydent RP na wniosek ministra kultury i dziedzictwa narodowego – istnieje od 1994 r., ciągle nie wiadomo, jakie ten status daje przywileje i jakie nakłada obowiązki. Ustawa z 2003 r. o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami w sprawach konkretnych, takich jak zasady dofinansowania, odsyła do rozporządzenia szefa resortu kultury. Tyle że na nie do dziś czekamy.

Za pomnik historii może zostać uznany „zabytek nieruchomy o znaczeniu ponadregionalnym, o dużych wartościach historycznych, naukowych i artystycznych, mający znaczenie dla polskiego dziedzictwa kulturalnego, utrwalony w świadomości społecznej i stanowiący źródło inspiracji dla kolejnych pokoleń“. Mamy w tej grupie zabytki znane, jak klasztor oo. paulinów na Jasnej Górze, zamek krzyżacki w Malborku i kopalnia soli w Wieliczce, a także te mniej popularne – krajobraz kulturowo-przyrodniczy Góra św. Anny, pobernardyński zespół klasztorny w Legnickim Polu, wyspa Ostrów Lednicki czy kopalnia rud srebronośnych w Tarnowskich Górach. Nie ulega wątpliwości, że uznanie za pomnik historii to wyróżnienie i prestiż. I jak na razie niewiele więcej.

Iwona Radziszewska, rzecznik prasowy Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, wyjaśnia: – Sam akt uznania za pomnik historii nie przysparza określonych korzyści materialnych, jednakże jest szczególną formą nobilitacji. Zabytki te ze względu na swoją rangę są przedmiotem szczególnej troski zarówno dla władz lokalnych, jak i służb ochrony zabytków. Znajduje to odzwierciedlenie np. w regulaminach programów operacyjnych ministra i konkursach.

W Polsce przez 14 lat status pomnika historii uzyskały tylko 33 obiekty

Jedyna w Polsce warownia górska, XVIII-wieczna Twierdza Srebrnogórska, nazywana też „śląskim Gibraltarem“, od 2004 r. jest pomnikiem historii. Marek Janikowski, wójt gminy Stoszowice, mówi, że uznanie twierdzy za pomnik historii to ważny atut promocyjny. Przełożyło się to już zresztą na liczbę turystów, która w ub. roku wzrosła o 35 proc. w stosunku do lat poprzednich.

– W 2006 r. dostaliśmy z Ministerstwa Kultury dotację – 800 tys. zł, wyremontowaliśmy za to dwie bramy wejściowe i część dziedzińca – mówi Janikowski. – Jednak żeby twierdza wyglądała dobrze, taką sumę trzeba inwestować co roku przez ok. 30 lat. Tymczasem w ubiegłym roku nie dostaliśmy już nic.

Krzysztof Kornacki, dyrektor Muzeum Zamoyskich w Kozłówce, które w ubiegłym roku wpisane zostało na listę pomników historii, złożył do Ministerstwa Kultury wnioski o dotacje na 2 mln zł. Kozłówka, choć leży poza głównymi szlakami turystycznymi, bardziej niż reklamy potrzebuje pieniędzy, przyznaje dyrektor. W sezonie zespół pałacowy odwiedza ponad 260 tys. zwiedzających. Kornacki mówi, że to już górna granica wytrzymałości zabytku. Dlatego ważne jest nie zwiększenie liczby zwiedzających, tylko jakość oferty i obsługi. – Status pomnika historii zobowiązuje – dodaje.

Teren bitwy racławickiej (pomnik historii od 2004 r.) to miejsce dobrze utrwalone w świadomości Polaków jako pamiątka po największym zwycięstwie w powstaniu kościuszkowskim. Gmina z własnych środków nie jest w stanie sprostać rewaloryzacji dużego, kilkunastohektarowego obszaru.Kuria metropolitalna archidiecezji warmińskiej, gospodarz Wzgórza Katedralnego we Fromborku (pomnik historii od 1994 r.), chce zabiegać o wpisanie zabytku na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Na razie średniowieczny kompleks czeka generalny remont. Będą potrzebne duże środki, biskup Jacek Jezierski liczy, że z pomocą przyjdą państwo i fundusze unijne.

Marcin Gawlicki, dyrektor Krajowego Ośrodka Badań i Dokumentacji Zabytków, który koordynuje procedury związane z uznaniem za pomnik historii, podkreśla, że zabytkowa pierwsza liga jest potrzebna. – Jeśli chcemy chronić wszystko, nie chronimy tak naprawdę niczego – mówi Gawlicki.

Praktyka dzielenia zabytków na klasy (z najcenniejszą – klasą 0) stosowana była w latach 60., ale została zarzucona. W ciągu dwóch lat powinien się zakończyć etap weryfikacji zasobu zabytków i wyodrębnienia najcenniejszych w poszczególnych kategoriach. Gawlicki szacuje, że ostatecznie liczba polskich pomników historii mogłaby wzrosnąć do 2 tys.

W stosunku do ponad 64 tysięcy obiektów wpisanych do rejestru zabytków ta liczba wydaje się bardziej adekwatna niż aktualne 33 wpisy. Oczywiście, pozostaje kluczowe pytanie, czy za tym wyróżnieniem pójdzie konkretna ochrona i pomoc.

We Francji rangę monument historique ma ponad 40 tysięcy zabytków. English Heritage, organizacja zajmująca się ochroną i promocją angielskiego dziedzictwa, ma pod opieką prawie 400 najcenniejszych obiektów. Za wyjątkowym statusem idzie pomoc państwa oparta na systemie grantów i ulg podatkowych, pod jednym warunkiem: udostępnienia zabytku zwiedzającym.

Oba przykłady, francuski i angielski, pokazują, że można skutecznie łączyć rozwój turystyki z promocją dziedzictwa. Tymczasem polski system ochrony zabytków razi niekonsekwencjami.

Pomniki historii – i zgodnie z ustawą tylko one – mogą aspirować do umieszczenia na Liście UNESCO. Przy ogromnej konkurencji (wprowadzono limit dwóch zgłoszeń rocznie na kraj, w tym jedno dotyczące dziedzictwa przyrodniczego), szanse są jednak niewielkie. Co więcej, kryteria uznania za światowe dziedzictwo i pomnik historii konkretnego narodu nie są jednakowe. Nieporozumieniem więc byłoby traktowanie listy krajowej jak poczekalni w kolejce po emblemat UNESCO.

Jeszcze trudniej usprawiedliwić nieobecność na liście pomników historii zabytków już uznanych za Światowe Dziedzictwo (Kościoły Pokoju w Jaworze i Świdnicy, sześć drewnianych kościołów gotyckich w południowej Małopolsce oraz niemiecki nazistowski obóz koncentracyjny i zagłady Auschwitz-Birkenau).

Adekwatna do liczby i rangi polskich zabytków lista pomników historii ważna jest dla Polaków, ale i dla naszego wizerunku na świecie. Mogłaby, jak w innych krajach, być wskazówką dla turystów.

Przede wszystkim jednak musimy się nią sami zainteresować: potrzebne jest uściślenie przepisów i jasne określenie zasad finansowej pomocy oraz współodpowiedzialności państwa za te obiekty.

Lista 33 polskich Pomników Historii

- Kanał Augustowski

- Rezerwat archeologiczny w Biskupinie

- Kopalnia soli w Bochni

- Zespół staromiejski w Chełmnie

- Zespół katedralny we Fromborku

- Gdańsk w zasięgu obwarowań z XVII w.

- Góra św. Anny

- Katedra pw. Wniebowzięcia NMP i św. Wojciecha w Gnieźnie

- Zespół klasztorny na Jasnej Górze

- Park pielgrzymkowy w Kalwarii Zebrzydowskiej

- Zespół katedralny w Kamieniu Pomorskim

- Kazimierz Dolny

- Zespół pałacowo-parkowy w Kozłówce

- Historyczny zespół miasta Krakowa

- Kopalnie krzemienia z okresu neolitu w Krzemionkach

- Zespół opactwa cystersów w Krzeszowie

- Pobernardyński zespół klasztorny w Legnickim Polu

- Zespół klasztorny w Leżajsku

- Stare Miasto w Lublinie

- Zespół zamkowo-parkowy w Łańcucie

- Zamek krzyżacki w Malborku

- Park Mużakowski

- Wyspa Ostrów Lednicki

- Teren bitwy racławickiej

- Twierdza Srebrnogórska

- Kopalnia rud srebra w Tarnowskich Górach

- Stare i Nowe Miasto w Toruniu

- Historyczny zespół miasta Warszawy z Traktem Królewskim i Wilanowem

- Westerplatte

- Kopalnia soli w Wieliczce

- Historyczne centrum Wrocławia

- Hala Ludowa we Wrocławiu

- Zamość w granicach obwarowań z XIX w.

—oprac. akw

Druga kandydatura to centrum Poznania z Ostrowem Tumskim i Cytadelą. W kwietniu jej oceną zajmie się Rada Ochrony Zabytków przy ministrze kultury i dziedzictwa narodowego.

Przez 14 lat status pomnika historii uzyskały zaledwie 33 obiekty. To zmarnowana szansa na zapewnienie właściwej ochrony i wzmocnienie prestiżu najcenniejszych zabytków.

Pozostało jeszcze 96% artykułu
Kultura
Kultura designu w dobie kryzysu klimatycznego
Kultura
Noc Muzeów 2025. W Krakowie już w piątek, w innych miastach tradycyjnie w sobotę
Kultura
„Nie pytaj o Polskę": wystawa o polskiej mentalności inspirowana polskimi szlagierami
Kultura
Złote Lwy i nagrody Biennale Architektury w Wenecji
Kultura
Muzeum Polin: Powojenne traumy i dylematy ocalałych z Zagłady