- W mroźne dni podstawą jest natłuszczający krem - podkreśla kosmetyczka Anna Urbańska z salonu Merritum Medical Spa. Tworzy on na skórze warstwę ochronną, zabezpieczającą przed szkodliwym działaniem mrozu. Preparat należy wcierać w dłonie po każdym ich umyciu. I koniecznie na noc.
- Niektóre kremy pozostawiają na skórze lepką warstwę, co w ciągu dnia może dawać uczucie dyskomfortu - przyznaje kosmetyczka. By je zminimalizować, wystarczy wybrać z bogatej oferty rynkowej preparat lekko natłuszczający lub najpierw rozprowadzić go na dłoniach, zostawić na chwilę i ręcznikiem papierowym wytrzeć warstwę, która się nie wchłonęła.
[srodtytul] Witaminy, minerały[/srodtytul]
Na zimę polecane są również kremy odżywcze z witaminami i minerałami. Taki krem nie jest tak ciężki jak ten natłuszczający, ale również doskonale chroni skórę dłoni przed mrozem. Dzięki takiej odżywczej kołderce skóra dłoni nie jest szorstka ani się nie łuszczy. Odżywczy preparat powinien mieć swoim składzie masło Shea, wyciąg z awokado, migdałów, lnu. Dodatkowo może być wzbogacony cynamonem lub wanilią. Uwaga! Kremy stosowane zimą nie powinny zawierać wody. Wybierajmy zatem preparat przygotowany np. na bazie gliceryny lub parafiny.
Jednak podczas trzaskających mrozów nie wystarczy stosowanie właściwych kremów. Warto wybrać się do salonów urody, które oferują zbawienne dla rąk zabiegi. - Bardzo dobrze działają okłady z użyciem rozgrzewającej parafiny - podkreśla Anna Urbańska. I wyjaśnia: na dokładnie oczyszczone dłonie nakładamy odpowiedni krem. Następnie okładamy dłonie ciepłą parafiną, co dodatkowo wzmacnia działanie odżywczego lub natłuszczającego preparatu. Na koniec ręce wsuwamy w foliową rękawicę i ręcznik. - Taki zabieg warto przeprowadzić raz w tygodniu - podkreśla kosmetyczka.