Uhonorowano nie tylko jego wyczyny na pokładzie statku kosmicznego USS Enterprise, ale ogólnie "wkład w sztukę dramatyczną".

- To dla mnie zaszczyt, który dzielę z wszystkimi aktorami, reżyserami i ekipami twórczymi, wypełniającymi moje życie natchnieniem, koleżeństwem i wspaniałą zabawą - powiedział Stewart.

69-letni aktor, któremu teraz przysługuje tytuł "Sir", zdobył sławę, gdy w 1987 roku przyjął rolę Picarda w telewizyjnym serialu. Narzekał potem podobno, że ta kreacja zrujnowała mu karierę, bo żaden reżyser nie chciał mieć w obsadzie kosmicznego kapitana. Jego najważniejsza rola po Star Treku to profesor Charles Xavier w filmach z cyklu "X- Men". Od wielu lat jest też członkiem Królewskiego Towarzystwa Szekspirowskiego.