Wino i seksualność nie zawsze szły w parze. Mitologia grecka wspomina o tym, że ten napój powstał z łez Dionizjosa, który stał się w ten sposób bogiem wina i płodności. Bez wątpienia jednak nikt nie zajmował się naukowo jego rzeczywistym wpływem na zachowania seksualne pijących wino.
Aby sprawdzić legendę dionizyjską, grupa włoskich badaczy wzięła na warsztat zależność między trawieniem wina i funkcjami seksualnymi u zdrowych kobiet.
Do tej pory prace badawcze skupiały się na związku alkoholu z seksualnością męskiej części populacji. Nikt jednak nie pokusił się o badania nad skutkiem spożywania napojów procentowych przez płeć piękną.
Naukowcy z uniwersytetów w Turynie i Florencji zweryfikowali badania na grupie 798 kobiet z Toskanii. Każda z uczestniczek była w stałym związku od co najmniej trzech miesięcy.
Kobiety podzielono na trzy grupy. Pierwsza składała się z kobiet, które wypijają jeden lub dwa kieliszki wina dziennie (spożycie umiarkowane). W drugiej grupie znalazły się panie niepijące. Trzecia grupa to kobiety, które piją od czasu do czasu, na pewno mniej niż mniej niż kieliszek dziennie.