Reklama

Duchy też się boją

Oczywiście, że małe dzieci uwielbiają się bać. Najlepiej jednak tak „bezpiecznie”, czyli w łóżku pod kołdrą, przy zapalonej nocnej lampce, gdy mama jest obok i straszne rzeczy opowiada.

Publikacja: 07.06.2010 11:01

Duchy też się boją

Foto: Materiały Promocyjne

Ta książka może spełnić te warunki, bo przecież łatwo je stworzyć, a zaczyna się tak: „Był bardzo, bardzo ciemny wieczór w bardzo, bardzo ciemnym lesie. W głębi lasu stał samotny stary dom. Księżyc oświetlał szczyty drzew, a wokół panowała głucha cisza. Nagle rozległ się przeraźliwy krzyk…”. I cóż się dalej okazuje? Otóż okazuje się, że TO czego się w nocy boimy - duch pod łóżkiem, kościotrup w szafie, wampir na strychu czy potwór w piwnicy, też się czegoś boi. Każdy, bez wyjątku, ma jakąś swoją myszkę, przed którą ucieka, a nawet zwiewa gdzie pieprz rośnie. Ta opowieść jest jak powiedzenie „strachy na lachy”. To antidotum na wszelkie dziecięce irracjonalne lęki. Tu wszystkie straszaki uciekają do lasu. I wcale nie wyrzucają ich z samotnego, starego domu bohaterki książki, czyli Kruszynka z mamą, ale ich własne, zrodzone w głowie demony.

Polecam bajkę. Najlepiej na wakacje w ciemnym lesie do czytania przed zaśnięciem!

[ramka][b]"O duchu, który się bał"[/b]

Sanna Töringe

ilustr. Kristina Digman

Reklama
Reklama

przeł. Katarzyna Skalska

Wydawnictwo Zakamarki

Poznań 2010[/ramka]

Ta książka może spełnić te warunki, bo przecież łatwo je stworzyć, a zaczyna się tak: „Był bardzo, bardzo ciemny wieczór w bardzo, bardzo ciemnym lesie. W głębi lasu stał samotny stary dom. Księżyc oświetlał szczyty drzew, a wokół panowała głucha cisza. Nagle rozległ się przeraźliwy krzyk…”. I cóż się dalej okazuje? Otóż okazuje się, że TO czego się w nocy boimy - duch pod łóżkiem, kościotrup w szafie, wampir na strychu czy potwór w piwnicy, też się czegoś boi. Każdy, bez wyjątku, ma jakąś swoją myszkę, przed którą ucieka, a nawet zwiewa gdzie pieprz rośnie. Ta opowieść jest jak powiedzenie „strachy na lachy”. To antidotum na wszelkie dziecięce irracjonalne lęki. Tu wszystkie straszaki uciekają do lasu. I wcale nie wyrzucają ich z samotnego, starego domu bohaterki książki, czyli Kruszynka z mamą, ale ich własne, zrodzone w głowie demony.

Reklama
Kultura
Córka lidera Queen: filmowy szlagier „Bohemian Rhapsody" pełen fałszów o Mercurym
Kultura
Ekskluzywna sztuka w Hotelu Warszawa i szalone aranżacje
Kultura
„Cesarzowa Piotra”: Kristina Sabaliauskaitė o przemocy i ciele kobiety w Rosji
plakat
Andrzej Pągowski: Trzeba być wielkim miłośnikiem filmu, żeby strzelić sobie tatuaż z plakatem do „Misia”
Patronat Rzeczpospolitej
Warszawa Singera – święto kultury żydowskiej już za chwilę
Reklama
Reklama