Prawdopodobnie chciał po prostu spróbować szkolnego jedzenia. Jak jednak zauważył reporter CNN, samotny gad mógł też w szkole szukać miłości – akurat teraz trwa okres godowy aligatorów. Trudno bowiem przypuszczać, by wpadł po prostu na krótką lekcję ortografii.
Niezależnie od tego, jakie były rzeczywiste powody wizyty, aligator zachowywał się spokojnie, a pracownicy szkoły z łatwością zapędzili go do toalety dla chłopców, gdzie w zamknięciu czekał na przyjazd zwierzęcego patrolu. – W ogóle nie był agresywny. Asertywny stał się dopiero, gdy zarzucili na niego pętlę. Wtedy trochę się wściekł – opowiadał nauczyciel David Rocca.
Aligatory są często widywane w kanałach i na bagnach Florydy, ale rzadko pojawiają się w budynkach. Aby dostać się do szkoły w Tampie, gad musiał przeczołgać się pod postawionym przy rzece ogrodzeniem. Sprzeczne są, niestety, informacje co do konsekwencji, jakie poniesie zbyt towarzyski aligator za wkroczenie na nie swój teren łowów. Według niektórych mediów odzyska wolność. Inni podają jednak, że gad zostanie uśpiony.