Gdy wrócił z zakupów, zaalarmował policjantów. Wartość psiaka oszacował na 1000 zł.

Wywiadowcy złodziejkę zatrzymali w pobliskich ogródkach działkowych. Magdalena R. była pijana, we krwi miała 1,6 promila alkoholu. Nie wiedziała, dlaczego ukradła psa. Stwierdziła też, że jej mąż boi się takich czworonogów.

Poddała się karze dziesięciu miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata.

[ramka][link=http://www.zyciewarszawy.pl/artykul/12,527373_Ukradla_labradora_sprzed_centrum_handlowego.html]Czytaj w "Życiu Warszawy"[/link][/ramka]