Animal Planet przygotowała sześcioodcinkowy fabularyzowany serial dokumentalny pod tytułem "Taking On Tyson". Kontrowersyjny bokser przedstawił się w nim jako namiętny hodowca gołębi.
To jego pasja od dzieciństwa. - Pierwsze, cokolwiek w życiu pokochałem, to był gołąb. Nie wiem, dlaczego. Czuję się śmiesznie próbując to wytłumaczyć - opowiadał Tyson. - Gołębie są częścią mojego życia. W dziwaczny sposób to ma wpływ na moje zdrowie psychiczne. Jeśli będę miał szczęście umrzeć jako stary człowiek, chcę być otoczony ptakami - dodaje.
Dobre intencje boksera najwyraźniej nie zostały docenione. Około 20 członków organizacji PETA broniącej praw zwierząt już po pierwszym odcinku protestowało przeciwko zaangażowaniu Tysona w wyścigi gołębi.