Tymczasem leżę pod gruszą

Polacy nie umieją wypoczywać – grzmią psycholodzy i trenerzy biznesu. Jak spędzać wolne dni, by odpocząć?

Publikacja: 28.04.2012 01:01

Statystyczny Polak w 2010 roku przepracował 2015 godzin. To stawia nas na trzecim miejscu w świecie po Koreańczykach i Rosjanach w liczbie godzin spędzonych na pracy. Tak wynika z badań przeprowadzonych przez firmę Doradztwa Personalnego Sedlak & Sedlak. Co gorsza, w wolnym czasie przeciętny Kowalski albo śpi, albo ogląda telewizję. To najczęściej zaznaczane odpowiedzi na liście zajęć najchętniej wykonywanych przez Polaków w wolnym czasie, którą również w ubiegłym roku stworzyła firma MB SMG/KRC.

Co pokazują te badania? – Polacy, choć są najbardziej pracowitym społeczeństwem w Europie, to nie radzą sobie z wykorzystaniem wolnego czasu, którego i tak mają stosunkowo mało – zauważa Piotr Szymkowiak, trener biznesu. – Myślę, że ma to związek z naszym wychowaniem. Po prostu nie dajemy sobie prawa do odpoczynku. Zaspokajanie naszych potrzeb jest dla nas oznaką egoizmu, a przecież nikt z nas nie chce być postrzegany jako egoista.

Z drugiej strony uważamy, że wolny czas jest dla nas nagrodą, a na tą trzeba zasłużyć. – Trudno nam siebie samego nagradzać. To w naszej kulturze także oznaka hedonizmu i próżności – twierdzi Agnieszka Warzocha, psycholog.

Oboje specjaliści zgodnie twierdzą, że wolne dni od zajęć są nam niezbędne do życia. Święta i długie weekendy nie są gwarancją wypoczynku. Odpoczywać trzeba się prostu nauczyć. Jak radzić sobie z nadchodzącymi wolnymi od pracy dniami, by odpocząć?

Troche szczęścia

Agnieszka Warzocha zauważa jednak, że święta nie dla wszystkich są wolnym czasem, bo nakładają na nas dodatkowe obowiązki, które wcale nie sprawiają nam tyle radości, ile zwykło się im przypisywać. – Okres przedświąteczny zawsze jest gorący. Jest tyle do zrobienia: porządki, zakupy, a na dodatek zaprosiliśmy rodzinę. Z każdym dniem ogarnia nas, zwłaszcza kobiety, coraz większa panika. Nie panujemy nad listą zakupów, przygotowywanych potraw, chaotycznie zaczynamy sprzątanie. Odczuwamy strach, że jeszcze nigdy nie przygotowałyśmy posiłków dla tylu osób, że nie podołamy obowiązkom i zawiedziemy bliskich – mówi psycholog. I dodaje: – Jeśli jesteś w takim stanie, nie licz, że święta będą dla ciebie przyjemnością i że będziesz zadowolona z końcowego efektu. A przecież nie o to nam chodziło. Pamiętajmy, że to my jesteśmy gospodarzami i reżyserami tego przedstawienia, zadbajmy o dobry nastrój i stwórzmy własną tradycję. Nie bójmy się też prosić o pomoc uczestników. Nie musimy wszystkiego brać na siebie – radzi Agnieszka Warzocha.

Stwórz więc listę rzeczy do zrobienia, ale tylko naprawdę niezbędnych. Zaplanuj kolejność przygotowań, bądź zorganizowana i systematyczna.

Co jest do wygrania

– Polacy to naród nieufny. Dlatego jesteśmy tak zapracowanym społeczeństwem. Szefowie nie ufają swoim pracownikom i często mają słabe kompetencje menedżerskie, nie potrafią delegować zadań. Wolą wszystko zrobić sami. Z drugiej strony pracownicy są nieodpowiedzialni. Ich brak odpowiedzialności to konsekwencja niskich zarobków. Nikt bowiem za nieadekwatne wynagrodzenie nie chce podejmować ryzyka odpowiedzialności. I koło się zamyka. Mamy przepracowanych menedżerów i pracowników, którzy czasu wolnego mają nadto, ale go marnotrawią – zauważa Piotr Szymkowiak.

Pracoholicy zaczynają zastanawiać się nad swoim życiem dopiero wówczas, gdy organizm nie daje sobie rady ze zmęczeniem. Zaczyna szwankować zdrowie, nawet lądują w szpitalu. – Mam wielu takich klientów. Przychodzą, bo widzą, że nie dają sobie rady z własnym życiem. Chcą poznać techniki relaksacji. Chcą nauczyć się odpoczywać. Chcą poznać swoje pasje i zacząć je realizować – opowiada Piotr Szymkowiak. Jego zdaniem świadomych swoich potrzeb jest coraz więcej Polaków. Zależy im na życiu w pełni. Wiedzą, że czas bez pracy nie jest stracony. Podróżują, medytują i poznają siebie.

Na dowolnie wybranym boku

Aby dobrze wypocząć, trzeba przede wszystkim poznać samego siebie, swoje potrzeby. Dla jednych wypoczynkiem będzie ciężka fizyczna praca np. w ogrodzie albo wielogodzinny wysiłek fizyczny na bieżni, a dla innych czytanie książki, szydełkowanie albo bezmyślne oglądanie telewizji – stwierdza psycholog.

– Po napisaniu książki byłam tak zmęczona, że nie mogłam czytać ani pisać. Przez kilka dni oglądałam telewizję. Szukałam takich programów, które nie wymagały ode mnie wysiłku intelektualnego. Nic więcej nie byłam w stanie robić – wspomina Daina Kolbuszewska, autorka książki „Trzynastu wspaniałych".

– Każdemu z nas może się zdarzyć takie intelektualne zmęczenie, że stać go jedynie na bezmyślne oglądanie telewizji, często bez zrozumienia. Nie wstydziłabym się tego – uspokaja Agnieszka Warzocha.

Psycholog niebezpieczeństwo upatruje w oglądaniu telewizji wówczas, jeśli jest to jedyny sposób spędzania czasu. A taką formę wypoczynku wybiera aż 41 proc. Polaków. – Przeżywanie życia bohaterów telenowel zamiast własnego sprawia, że brak nam refleksji nad samym sobą, nad relacjami z naszymi bliskimi. A wgląd w samych siebie to gwarancja pełnego życia – podkreśla Agnieszka Warzocha.

Mieć to, co na świecie najświętsze

Z badań MB SMG/KRC wynika również, że tylko 3 proc. z nas chodzi w wolnym czasie do kina lub teatru. 4 proc. Polaków podróżuje, tyle samo gra w gry planszowe. 12 proc. w wolnych chwilach gotuje, 9 proc. majsterkuje, a co trzeci twierdzi, że spotyka się z przyjaciółmi. Jedna czwarta naszych rodaków w wolnym czasie nie robi nic.

– Czasem fajne jest nicnierobienie, które tylko pozornie jest niczym. Znajdź czas, by pomedytować, to bardzo ważne dla pełnej satysfakcji z życia i samorozwoju – przekonuje Agnieszka Warzocha.

Z doświadczeń psychologów wynika, że Polacy nie są skorzy do spędzania czasu sami ze sobą. – Znam ludzi, którzy tak organizują sobie czas, zarówno zawodowy, jak i wolny, by nie mieć czasu zajmować się sobą. Narzekają, że są zmęczeni, że brak im czasu na przyjemności, bo praca zawodowa i domowo-rodzinne obowiązki w ciągu tygodnia są tak absorbujące. Jednak kiedy mogą mieć kilka chwil dla siebie, wyszukują sobie zajęcia, zadania z poczucia winy i strachu, że wolny czas zmusi ich do przemyśleń. Nie wszyscy jesteśmy gotowi, by stanąć twarzą w twarz z własnymi problemami – zauważa Agnieszka Warzocha.

Psycholog radzi, by nie tylko wykorzystywać każdą wolną chwilę na coś, co sprawia nam prawdziwą przyjemność, ale też umieć ten czas wygospodarować dla siebie nawet w nawale zajęć. – W ten sposób nabierzemy energii do dalszych wyzwań i ciężkiej pracy, czując się jednocześnie spełnieni i zadowoleni z siebie i swojego życia – wyjaśnia Agnieszka Warzocha.

Specjaliści polecają też techniki relaksacyjne. Wszystkie mają odprężyć organizm – począwszy od układu mięśniowego, przez wegetatywny, na emocjonalnym kończąc.

– Popularny jest trening relaksacyjny lub autogenny. Do osiągnięcia relaksu wykorzystuje się także wizualizacje, muzykoterapię, aromaterapię, rysunek relaksacyjny oraz medytację – wylicza Agnieszka Warzocha.

Ale relaksacyjnie działają też długi spacer po lesie, gorąca kąpiel z pianą, masaż albo intensywne zajęcia fitness.

Fragmenty tekstu opublikowanego w Rzeczpospolitej

w marcu 2011

Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali
Kultura
Laury dla laureatek Nobla
Kultura
Nie żyje Stanisław Tym, świat bez niego będzie smutniejszy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kultura
Żegnają Stanisława Tyma. "Najlepszy prezes naszego klubu"