Reklama

Ulepiony soul

Joss Stone ma potężny głos, ale osobowość tak plastyczną, że przy każdej kolejnej płycie wydawcy lepią z niej zupełnie nowy produkt.

Publikacja: 02.09.2012 16:00

Ulepiony soul

Foto: Uważam Rze

Joss Stone,


The Soul Sessions


Reklama
Reklama

vol. 2

,


Warner Music

I każdy reklamuje jak „ten właściwy debiut". Tym razem przeszli jednak sami siebie – najnowszy album piosenkarki jest bowiem powtórką z autentycznego debiutu z 2003 r. Stone śpiewa tu, skromnie opracowane w klimacie retro, piosenki starych soulowych kompozytorów, jak Eddie Floyd, John D. Loudermilk czy Cecil Womack. Śpiewa znakomicie, muzycy grają z soulową zadrą – na pewno w takim repertuarze wokalistka odnajduje się lepiej niż we własnym. Cóż z tego, skoro o płycie zapomina się natychmiast po przesłuchaniu?

-wl

Joss Stone,

The Soul Sessions

Pozostało jeszcze 95% artykułu
Reklama
Kultura
Córka lidera Queen: filmowy szlagier „Bohemian Rhapsody" pełen fałszów o Mercurym
Kultura
Ekskluzywna sztuka w Hotelu Warszawa i szalone aranżacje
Kultura
„Cesarzowa Piotra”: Kristina Sabaliauskaitė o przemocy i ciele kobiety w Rosji
plakat
Andrzej Pągowski: Trzeba być wielkim miłośnikiem filmu, żeby strzelić sobie tatuaż z plakatem do „Misia”
Patronat Rzeczpospolitej
Warszawa Singera – święto kultury żydowskiej już za chwilę
Reklama
Reklama