Cena wywoławcza za Malczewskiego wynosiła 700 tys. zł. Obraz prezentowany przed wojną m.in. w Towarzystwie Sztuk Pięknych w Krakowie znany jest też jako „Motyl" i „Koniec rapsodu". Wpisuje się w cykl autoportretów, w których osią świata jest człowiek u Malczewskiego ukazany w kontekście natury.

Wśród aukcyjnych perełek była także „Naga", niezwykłej klasy olej na płótnie Mojżesza Kislinga. Obraz osiągnął najwyższą cenę - 1 milion 220 tysięcy złotych. Warto dodać, że pracę tę Iwona Buchner, szefowa Polswiss Art, pozyskała z prywatnej kolekcji z Nowego Jorku. Cena wywoławcza – 900 tys. zł.

Od 800 tys. zł rozpoczęła się licytacja „Józefa sprzedanego przez braci", wielkiego (163 x 244 cm) płótna Zygmunta Sokołowskiego z  1883 r.Ostatecznie obraz sprzedano za 1 mln 010 tysięcy złotych.

We wtorkowej ofercie były także m.in. dzieła Boznańskiej, Opałki, Mitoraja, Czachórskiego, Gottlieba czy Fałata.