Reklama

Aromo Cabernet Sauvignon

Kto słyszał o chilijskim mieście Talca? Tak myślałem. A mieszkańcy tego ponad 200-tysięcznego miasta mówią żartobliwie (i piszą na koszulkach): „Talca, Paris y Londres".

Publikacja: 19.03.2015 19:19

Kompleks prowincjusza? Niezupełnie, bo jeśli przyjrzymy się bliżej temu miastu, szczególnie od interesującej mnie winnej strony, to okaże się bardzo ciekawe.

Talca, oddalona o 250 km na południe od Santiago, jest jednocześnie stolicą prowincji oraz regionu Maule. To ważny punkt na ekonomicznej i historycznej mapie Chile. W Talca w 1818 roku podpisano deklarację niepodległości Chile. Kilka lat temu mieszkańców boleśnie doświadczyło trzęsienie ziemi. Natomiast Maule to jeden z najstarszych chilijskich regionów uprawy winorośli. Pierwsze winnice zakładali tu hiszpańscy kolonizatorzy w XVII wieku. Region nie jest jeszcze tak znany jak Maipo i Colchagua, ale biorąc pod uwagę doskonałe warunki klimatyczne, eksperci wieszczą Maule może nie szybką, ale świetlaną karierę. Rzeka Maule przepływająca przez dolinę „studzi" bowiem okolicę, dzięki czemu winogrona dojrzewają tu wolniej, nabierając zupełnie wyjątkowego charakteru.

W Talca ma swoją siedzibę Vina El Aromo. Na jej renomę od niemal 100 lat pracuje już kolejne pokolenie potomków Victora Henríqueza Solara. Najpierw byli uznanymi plantatorami winorośli, w 1976 roku wypuścili pierwsze sygnowane przez siebie wino (notabene specjalnie na odbywające się w Talca międzynarodowe targi FITAL). Dziś, w trzech głównych liniach Dogma, Aromo i Casa Lo Matta, produkują wszystkie główne tutejsze specjalności. Wśród nich jest Aromo Cabernet Sauvignon.

Cabernet sauvignon to jedna z najsłynniejszych odmian, „król czerwonych winogron". Sam lub w towarzystwie stoi za sporą częścią najdroższych win świata, w tym słynnych medoków. Wyróżnia go charakterystyczny porzeczkowy zapach i smak, nuta papryki oraz niezrównana zdolność do długiego starzenia.

Młode europejskie wina z tej odmiany nie do końca umieją okazać swoje walory. Do Chile cabernet przybył oczywiście z Francji w połowie XIX wieku. Warto zauważyć, że wiele z tych sadzonek jeszcze „sprzed filoksery" dotrwało do dziś. To gwarantuje chilijskiemu cabernetowi niepowtarzalny charakter. Eksperci podkreślają jego owocowość, w której czasem znajdują wspomnienia... mlecznej czekolady. I w przeciwieństwie do swoich zamorskich kuzynów chilijskie cabernety czarują smakiem już w wieku roku, dwóch lat.

Reklama
Reklama

Nasze Aromo Cabernet Sauvignon pyszni się wspaniałą rubinową czerwienią. W zapachu oprócz porzeczki znalazło się miejsce dla suszonej śliwki i tytoniu (to ostatnie to zasługa nowych dębowych beczek, w których trunek dojrzewa). Pełne ekspresji, dobrze zbalansowane wino posiada wszystkie zalety odmiany, z której jest zrobione. Będzie dobre do wołowej pieczeni i burgerów. Jeśli lubicie gotować, możecie się pokusić o przygotowanie słynnej pastel de choclo – rodzaju mięsno-kukurydzianej zapiekanki – i do niej podać Aromo.

Talca, Paris y Londres? Hm, wina z El Aromo można kupić w ponad 30 krajach na pięciu kontynentach. Dobrze, że zawitały również do nas.

Jerzy Mazgaj, prezes zarządu Delikatesów Alma, miłośnik cygar, dobrych trunków i wybornej kuchni

Kultura
Sztuka 2025: Jak powstają hity?
Kultura
Kultura 2025. Wietrzenie ministerialnych i dyrektorskich gabinetów
Kultura
Liberum veto w KPO: jedni nie mają nic, inni dostali 1,4 mln zł za 7 wniosków
Kultura
Pierwsza artystka z niepełnosprawnością intelektualną z Nagrodą Turnera
Kultura
Karnawał wielokulturowości, który zapoczątkował odwilż w Polsce i na świecie
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama