Zimowe ferie smaku

Ledwo otrząsnęliśmy się ze świątecznego lenistwa i przepychu suto zastawionych stołów, a już przed nami śnieżne szaleństwo ferii.

Publikacja: 28.01.2016 18:05

Foto: Rzeczpospolita

Kto żyw, ciągnie w góry, a ci, którym nie są dane rozkosze alpejskich stoków i stołów, będą ujarzmiać polskie góry. Nie ujmują one jednak obfitością tras, podobnie jak kurortowa gastronomia nie rozpieszcza podniebień gości. Nawet najbardziej nieustraszeni zdobywcy czarnych tras mogą (i powinni!) truchleć przed serwowaną na stoku wystygłą lepką cieczą nazywaną winem. Analiza składu grillowanych kiełbasek zainspirowałaby samego Mendelejewa do poszerzenia jego tablicy.

Przezorni zawczasu planują posiłki, a miejsc godnych podniebienia szczęśliwie przybywa. Miłośnicy górniczego ośrodka w Szczyrku krzepę i humor po poszukiwaniach śniegu odzyskają w Gościńcu Salmopolskim posadowionym na przełęczy po drodze do Wisły. Nie tylko widoki tu wspaniałe. Przy wejściu stoi wędzarnia, w której czekają pachnące, na miejscu przygotowane, szynki, soczyste boczki, ciepłe od dymu jesiotry. Słuszna miska kwaśnicy i kilka kieliszków podgrzanego miejscowego trunku dopełnią uczty.

Zwolennicy tras rozrzuconych po Wiśle oraz wielbiciele bardziej wyrafinowanych dań ukojenie znajdą w – nomen omen – Sielance. To elegancko odnowiona stara karczma, w której poza lokalnymi specjałami nie brakuje modnych delikatesów, jak policzki wołowe czy królik w śmietanie. Zmęczeni mięsną góralską dietą ucieszą się na widok gołąbków z kaszą gryczaną i grzybami. Tu także trudno oprzeć się mocnym trunkom. Zapobiegliwi mogą z tego miejsca zrobić luksusową przystań, bo na górze są luksusowo wyposażone pokoje.

Tatrzańskie kurorty także rosną w kulinarną siłę. Można w gąszczu przeciętności odnaleźć perełki. Nawet jeśli dotarcie do nich nie jest najłatwiejsze. Gospodarze Lechalet, rodowici Włosi zakochani w Polsce i Polkach, raczą gości najwyższych lotów rodzimą kuchnią. Mało jest bowiem miejsc, gdzie można zjeść porównywalnie pyszną pizzę czy przyrządzaną z takim sercem i wyczuciem pastę. A włoskie wina będą miłą odmianą po niezliczonych góralskich piwach i nalewkach.

Właściciele Karczmy Widokowej Szymkówka z góry uprzedzają, że dojazd do nich nie jest łatwy. Ale wart trudu nie tylko dla oszałamiających widoków. Menu typowo regionalne, idealnie pasujące do okoliczności przyrody. Gołąbki z baraniną, pulpeciki jagnięce, naleśniki z bryndzą i parada rozmaicie przyrządzonych świeżutkich pstrągów. Pierogi z jagodami, sernik pieczony na piwie i kubek miodu pitnego nie tylko zimą wleją nowego ducha w zdobywców tatrzańskich tras.

Miłośnicy kurortowego narciarstwa dobrze się poczują w Krynicy-Zdroju. Luksusu dla ciała i podniebienia najlepiej szukać tu w spa Dr Ireny Eris. Tutejszy szef kuchni nie tylko doskonale gotuje, ale także starannie dobiera produkty. To miejsce dla smakoszy, a zmiana stroju po nartach jest tu absolutnie niezbędna. Najlepiej na coś eleganckiego.

Autorka jest redaktor naczelną „Żółtego Przewodnika" Gault & Millau

Rekomendacja Gault & Millau

Gościniec Salmopolski

Szef kuchni Grzegorz Jasiński

W Gościńcu Salmopolskim można się porządnie najeść, porządnie wyspać, jak również spróbować regionalnych alkoholi i świeżo wędzonych ryb.

Restauracja znajduje się w rodzinnym pensjonacie o tej samej nazwie, położonym w sercu Parku Krajobrazowego Beskidu Śląskiego na wysokości 740 m n.p.m. Wnętrze jest bardzo klimatyczne: kilka stolików nakrytych białymi obrusami, staroświeckie krzesła, stary parkiet i drewniany sufit z tragarzami. Wieczorem salę rozświetlają świece.

Zanim cokolwiek zamówimy, posmakujemy doskonałej pasty z pstrąga ze świeżym pieczywem oraz degustacyjnej porcji regionalnej wódki smakowej. Trudno się zdecydować, co lepsze i co bardziej wzmaga apetyt. Warto spróbować tatara z pstrąga z marynowanymi grzybkami, ogórkiem kiszonym i czerwoną cebulką. Ryba jest super świeża, a towarzysząca jej bułka z masłem smakowicie chrupiąca. Jeśli ktoś lubi tradycyjną kwaśnicę z wieprzowym żeberkiem, to świetnie trafił. Dobrze ukiszona kapusta, solidny kawał mięsa na żeberku i sycące ziemniaki składają się na wzorzec tego dania. Widać, że pomimo profesjonalnej edukacji szef kuchni nie zapomniał, jak się przyrządza ludowe góralskie zupy. Na drugie danie warto znów wybrać coś z ryb, np. smażony filet z pstrąga, podany bardzo prosto: z frytkami i małą porcją mieszanych świeżych sałat.

PSST!?Ważna informacja dla bilardzistów: jest stół i atmosfera do gry.

11,5/20

Regionalna/Swobodna

Wiślańska 56A

43-370 Szczyrk

tel. +48 33 817 92 92

+48 516 168 046

http://www.gosciniec-szczyrk.pl

Czynne

niedz.–czw. 9.00–21.00

pt.–sob. 9.00–21.30

Średnie ceny

przystawka 11 zł

danie główne 35 zł deser 15 zł

Płatność kartą

Visa MC

Karczma Widokowa Szymkówka

Szef kuchni Andrzej Bogacz

W Karczmie Szymkówka szef kuchni serwuje klasykę polskiej gastronomii turystycznej i kilka mniej oczywistych dań. Wszystko jest świeże, smaczne i poprawne technicznie.

Karczma znajduje się kilka kilometrów za Bukowiną Tatrzańską, przy drodze na Łysą Polanę. Na jednym z zakrętów jest parking, gdzie lepiej zostawić auto, jeśli przyjechaliśmy tu zwykłą osobówką. Właściciele terenówek mogą zjechać stromą drogą w dół i stanąć pod samą karczmą. Jej wnętrze przypomina schronisko górskie. Jest czysto, widno i pięknie – za oknami wspaniała panorama Tatr. To idealne miejsce na głośną imprezę wieczorem lub obiad z rodziną za dnia.

O jakości tutejszej kuchni może zaświadczyć pyszny domowy placek ziemniaczany ze śmietaną. Bardzo smaczny jest także moskol. To mączno-ziemniaczany placek, pieczony, a właściwie suszony na blasze kuchni. Przywędrował na Podhale z rosyjskimi jeńcami w czasie I wojny światowej, zadomowił się i stał się regionalnym przysmakiem. Godna polecenia jest rozgrzewająca zupa karpacka z wołowiną i ciecierzycą: mięso jest mięciutkie, a porcja warzyw spora. Wspaniale ziołowe, delikatne pulpeciki jagnięce z sosem grzybowym, surówką ze świeżo startej marchwi i na sypko ugotowaną kaszą jęczmienną są w okolicy klasą samą dla siebie. Na deser stanowczo piernik pieczony na piwie. I herbata raczej niż kawa.

PSST!?Karczma oferuje barana pieczonego lub prosię pieczone z kaszą gryczaną (dla 15 osób). Należy je zamówić trzy dni wcześniej. Cena – 950 zł.

10,5/20

Polska/Rodzinna

Szymkówka 1

34-530 Brzegi

tel. +48 513 022 551

www.szymkowka.pl

Czynne

codziennie 9.00–20.00 lub do ostatniego gościa

Poza sezonem doradzamy rezerwację telefoniczą.

kuchnia:

codziennie 10.00–20.00

Średnie ceny

przystawka 12 zł

danie główne 35 zł

deser 10 zł

Płatność kartą

Visa MC

Lechalet

Szefowie kuchni / Chefs?Roberto i Paolo Graffi

Historia jest romantyczna. Pani Halina poznała pana Roberta Graffiego we Włoszech. Założyli wspólnie restaurację w Salsomaggiore Terme, luksusowym kurorcie z pięciogwiazdkowymi hotelami i prowadzili ją z sukcesem przez kilka lat. W 1991 r. przenieśli się do rodzinnej miejscowości pani Haliny – Murzasichla, gdzie otworzyli Lechalet. Dziś pomagają im ich syn Paolo i jego narzeczona. Troskliwie wybierają produkty. Wiele z nich przywożą z Italii. W Polsce szukają dobrego mięsa – zazwyczaj u polskich hodowców, którzy eksportują je do Włoch.

W Lechalet panuje niezwykle ciepła, rodzinna atmosfera. Widok na góry, słońce przebijające się nad pergolą, muzyka z włoskiego radia dopełniają klimatu.

W opalanym drewnem piecu wypiekana jest doskonała pizza na sprężystym i chrupiącym cieście, z sosem z dobrych pomidorów i prawdziwym serem. Pachnie z daleka. Spaghetti śródziemnomorskie było idealnie ugotowane, podane z pochodzącymi z Włoch aromatycznymi warzywami i słodkim wręcz sosem pomidorowym. Saltimbocca wznosi na wyżyny kulinarnego uniesienia: mięso jest mięciutkie, a sos z masła, wina i szałwii po prostu pyszny. Ucztę warto zakończyć domową panna cottą i kawą. Wina w karcie wyłącznie włoskie i w zasadzie tylko na butelki.

PSST!?Na wynos można zażyczyć sobie importowane wędliny i sery. Warto zwrócić uwagę na dojrzewającą karkówkę Coppa di Parma.

12/20

Włoska/Rodzinna

Sądelska 86B 34-531 Murzasichle

tel. +48 18 208 43 82

www.lechalet.pl

Czynne

czw.–pon. 12.00–21.00

Średnie ceny

przystawka 30 zł

danie główne 35 zł

deser 20 zł

Płatność kartą

Visa MC

Sielanka

Szef kuchni?Tomasz Krężelok

Tomasz Krężelok proponuje tradycyjne dania góralskie i polskie, które czasami wzbogaca o elementy kuchni europejskiej.

Sielanka mieści się w pięknie odnowionym budynku XIX-wiecznej karczmy. Kilkadziesiąt metrów za nią płynie Wisła, a niecały kilometr dalej znajduje się stacja kolejki linowej Czantoria. Za budynkiem restauracji jest zadbany ogródek. Lokal ma trzy sale jadalne; w czwartej działa mała galeria z pamiątkami i wyrobami rękodzieła góralskiego. Największa sala utrzymana jest w stylistyce szlacheckiego dworu: zwraca uwagę piękny drewniany sufit i również drewniany bar. W restauracyjnej piwnicy pełno różnorakich win. Można w niej nie tylko degustować, ale też zjeść elegancką kolację przy świecach.

Menu jest obszerne i pięknie oprawione w drewno. Zmęczonych turystów na pewno postawi na nogi sycący Strogonow podawany w podgrzewanym kociołku; porcja właściwie na dwie osoby, więc warto go zamawiać, kiedy jest się bardzo głodnym. Oprócz sporych kawałków wołowiny w kociołku znajdziemy pyszny, gęstawy sos i warzywa. Siłę na cały dzień (lub noc) powinny też dać rozpadające się pod widelcem policzki wołowe, podane z purée selerowym. Do policzków koniecznie trzeba zamówić regionalne piwo Brackie, warzone przez Bracki Browar Zamkowy w Cieszynie: solidne i krzepkie, będzie dobrze współgrało z równie konkretną potrawą, a jednocześnie nie zabije jej smakowej finezji.

PSST!?Można tu kupić pyszne lokalne nalewki, np. na miodzie.

12/20

Regionalna/Elegancka

3 Maja 61

43-450 Ustroń

tel. +48 33 851 39 93

+48 505 442 251

www.sielanka.ustron.pl

Czynne codziennie 12.00–22.00

Średnie ceny

przystawka 24 zł

danie główne 45 zł

deser 12 zł

Płatność kartą Visa MC AmEx

Szósty Zmysł

Szef kuchni?Janusz Myjak

Od siedmiu lat Janusz Myjak zawiaduje najbardziej wyszukaną w Krynicy-Zdroju restauracją. Jest zwolennikiem idei slow food, odwiedza również targi Salone del Gusto – wielką wystawę produktów w Turynie.

Szósty Zmysł to miejsce eleganckie, pomyślane głównie dla gości równie eleganckiego spa. Mogą oni skorzystać z dobrze zaopatrzonego baru, a potem w sali obok, przy stylowo przygotowanych stołach, zjeść kolację. Widok na Jaworzynę przepiękny, atmosfera miła i spokojna. To także miejsce dla każdego, kto przebywa w Krynicy, chce zjeść coś dobrego, jest gotowy przyjechać tu z centrum i wydać trochę więcej niż tam.

Warto skorzystać z oferowanego we wkładce do karty „Menu szefa kuchni" – zazwyczaj to zestaw dwóch przystawek, jednego drugiego dania i deseru – całość w cenie 120 zł. Można w ten sposób trafić np. na wielce domowy, aromatyczny pasztet z wątróbek drobiowych z sympatycznie kwaskową gruszką duszoną w winie. Gruszka towarzyszy również wielkiemu plastrowi koziego (niestety nie regionalnego) sera w drugiej przystawce. Smaczny jest bardzo delikatny sandacz – o idealnej konsystencji i w towarzystwie sosu porowego z intensywnym akcentem wina. Dopełnienie kolacji i pozycja obowiązkowa to semifreddo – deser pyszny oraz ładnie przybrany karmelem i orzeszkami.

Restauracja ma bogatą i różnorodną kartę win – warto skorzystać.

PSST!?Na gości spa czekają kosze piknikowe (m.in. szynka parmeńska i grillowane warzywa); a na dzieci ciasteczka, banany, croissanty.

11,5/20

Międzynarodowa/Elegancka

Czarny Potok 30

33-380 Krynica-Zdrój

tel. +48 18 472 35 00

+48 18 472 64 22

www.drirenaerisspa.pl/

Czynne

codziennie 7.30–10.30 (śniadanie) 13.00–22.00 (a la carte)

Średnie ceny

przystawka 40 zł

danie główne 70 zł

deser 25 zł

Płatność kartą

Visa MC AmEx

Call

Send SMS

Call from mobile

Add to Skype

You'll need Skype Credit Free via Skype

Call

Send SMS

Call from mobile

Add to Skype

You'll need Skype Credit Free via Skype

Kultura
„Rytuał”, czyli tajemnica Karkonoszy. Rozmowa z Wojciechem Chmielarzem
Materiał Promocyjny
BIO_REACTION 2025
Kultura
Meksyk, śmierć i literatura. Rozmowa z Tomaszem Pindlem
Kultura
Dzień Dziecka w Muzeum Gazowni Warszawskiej
Kultura
Kultura designu w dobie kryzysu klimatycznego
Materiał Promocyjny
Edycja marzeń, czyli realme inspirowany Formułą 1
Kultura
Noc Muzeów 2025. W Krakowie już w piątek, w innych miastach tradycyjnie w sobotę