Wydana pod tym samy tytułem weszła do księgarń w miniony piątek i jest ilustrowana zdjęciami z planu filmowego.
Dzieciom ta opowieść o przygodach Pończoszanki Astrid Lindgren, dzięki fotograficznym portretom bohaterów, z pewnością wyda się realna, prawdziwa. Oto na kolejnych stronicach opowieści Pippi w opadającej pończoszce zielonej i podciągniętej pomarańczowej, pędzi na swym białym koniu pomalowanym w czarne kropy (koń też musi mieć piegi!), a uciekają z nią przyjaciele Tommy i Annika. Wędrują też na piechotę, jadą na dachu pociągu, na furze z sianem, i w rozklekotanym aucie bez hamulców. Dokąd? - nie wiadomo. Dlaczego? - bo chcą być prawdziwymi uciekinierami.
Realizm tej zabawnej historii zaburza tylko słońce. Podczas gorącego lata odbywa się bowiem ucieczka Pippi. Tym bardziej ją dziś polecam!
[ramka] [b]„Ucieczka Pippi”[/b]
Astrid Lindgren