Może nie zawsze warto poddawać się modzie, ale w przypadku mody na fitness – chyba warto, bo sztuka doskonalenia kondycji fizycznej jest bardzo przydatna. Zwłaszcza jesienią, gdy chcemy zachować wypracowaną latem figurę, i przed zimą, gdy grożą nam dodatkowe kilogramy. No i na pewno nie grozi nam jesienna depresja!
Zajęcia fitness to świetne rozwiązanie dla tych, którzy lubią ćwiczyć w grupie przy muzyce.
– Fitness to pojęcia ogólne, więc równie ogólnie można powiedzieć, że jest dla wszystkich – mówi Michał Lachowicz, menedżer klubu Reinhold Lifestyle, który powstaje w Złotych Tarasach. – W ofercie fitness clubów na pewno każdy znajdzie coś dla siebie – zachęca.
Dla osób energicznych i aktywnych trenerzy polecają np. TBC (Total Body Conditioning, odmiana aerobiku polegająca na rzeźbieniu mięśni całego ciała przez ćwiczenia aerobowe wykonywane w rytmie szybkiej muzyki disco) albo fat burning (zajęcia taneczne zawierające elementy ćwiczeń aerobowych, które wzmacniają uda, pośladki i brzuch, pomagają dobrze spalać tkankę tłuszczową).
Ci, którzy chcą się odprężyć, poprawiając kondycję, mogą wybrać jogę, pilates czy fit ball (ćwiczenia polecane m.in. osobom z bólem kręgosłupa).