Portal showbiznes.eu podał wiadomość‚ że polska projektantka Ewa Minge pokazała swoją kolekcję na odbywających się w Paryżu pokazach haute couture. „Eva („w” jako zbyt prowincjonalne zamieniło się już na „v”) oczarowała Paryż” – donosi portal.
Dalej dowiadujemy się‚ że pokaz odbył się w prestiżowym hotelu Crillon‚ że przybyły na niego najbardziej znane osobistości paryskiego świata show-biznesu (piosenkarka Anngun‚ Emma Dumas‚ Nicos Aliagas‚ Vincent McDoom‚ Mia Frye... itd). Stawili się także licznie przedstawiciele dyplomacji‚ arystokracji‚ mediów. Wszyscy podziwiali kreacje.
O żadnej z tych osób nie słyszałam‚ co oczywiście o niczym nie świadczy. Rzuciłam się jednak do szukania recenzji o pokazie w mediach‚ które stawiły się tak licznie.
„Le Figaro”‚ „Le Monde” – nic‚ „Paris Match” – ani słowa‚ portal www.style.com‚ który informuje wyczerpująco słowem i obrazem o wszystkim‚ co dzieje się na haute couture – zero. Zmowa milczenia. Donoszą o Armanim‚ Givenchy‚ Chanel. O Ewie Minge w Paryżu cisza.
Świat Ewy Minge to prowincjonalne marzenie o przepychu‚ a nie chęć przekazania czegoś nowego