Rysy rysownika

Ukazały się piękne albumy na temat mody

Aktualizacja: 26.02.2009 00:13 Publikacja: 25.02.2009 23:59

Ilustrowana historia strojów Konsultacja Melissa Leventon Arkady, Warszawa 2008

Ilustrowana historia strojów Konsultacja Melissa Leventon Arkady, Warszawa 2008

Foto: Rzeczpospolita

Porównanie tych tomów uzmysławia, że charakter epoki to właśnie moda.

„Ilustrowana historii strojów” jest reprintem dwóch pionierskich publikacji o historii kostiumu – francuskiej „encyklopedii” pod redakcją Auguste’a Racineta (500 tablic barwnych z lat 70. XIX stulecia) i dzieła autorstwa Niemca Friedricha Hottenrotha (zawierającego 200 tablic). Tom stanowi przebogaty materiał dla kostiumologa, historyka sztuki i projektantów, ale – uwaga! jego naukowa wartość została poddana weryfikacji. Nie wszystko się zgadza…

Ważniejsze jednak niż dokumentalna wartość rycin są powody, dla których powstały. Otóż XIX wiek to był pierwszy moment, kiedy modne stały się „historyzm” oraz egzotyka. Odkrywanie przeszłości i dalekich, pozaeuropejskich kultur przestało być elitarną pasją i przeobraziło się w powszechne zainteresowanie. Bardzo en vogue.

Przyczyniło się do tego akademickie malarstwo, a także popularne rozrywki łączące się z przebierankami za postaci historyczne: korowody organizowane na rocznice lub z okazji (np. koronacji czy ślubu władcy), „żywe obrazy” (naśladowanie osób i scen z przeszłości), bale przebierańców, a nawet pozowanie do zdjęć w historycznych kostiumach. Podręczniki, o których wspomniałam, służyły jako inspiracja i pomoc naukowa.

Druga książka, „Ilustrowanie mody”, jest prawie o 150 lat młodsza. I pod każdym względem inna – plastycznym, stylistycznym, mentalnym. Pierwsza część tomu to swego rodzaju samouczek, podręcznik dla amatorów profesjonalnego rysowania bez wykształcenia plastycznego. Potem omówione są style ilustratorskie popularyzowane przez najbardziej poczytne żurnale (od „The Lady’s Magazine” poprzez „Time”, „Life”, „Harper’s Bazaar” po „Vogue”) – od XIX stulecia po lata 90. ubiegłego wieku.

Jednocześnie zahaczamy o obecne czasy. Współcześni rysownicy często posiłkują się dokonaniami antenatów, nawiązują do niegdysiejszych stylistyk (np. do secesji, art déco, lat 50.). Bo w ostatnich dekadach spadły notowania fotografii jako „niezastąpionego” medium pokazującego modne trendy i wrócił rysunek.

Obok ultranowoczesnych technik reaktywowane zostały techniki wcale niekojarzone z ilustrowaniem mody: np. haft, kolaż, techniki mieszane, ręczno-cyfrowe.

Najwięcej miejsca w „Ilustrowaniu mody” poświęcono topowym rysownikom. Wielu z nich wyemigrowało z własnego kraju, lecz nie zrywają kontaktu z rodzinną kulturą – to ona stanowi o ich oryginalności.

Najbardziej dziwi, że wzięci ilustratorzy przyznają się, iż nie śledzą trendów, a inspiracji szukają w różnych obszarach kultury (zwłaszcza wysokiej, choć nie tylko).

Źródła inwencji znajdują też w miejskiej ikonosferze (np. kolekcjonują „śmieci”, które wykorzystują jako materiał plastyczny), a także czerpią twórczą energię z przyjacielskich spotkań.

I jeszcze coś – ich wypowiedzi ujęły mnie skromnością.

Porównanie tych tomów uzmysławia, że charakter epoki to właśnie moda.

„Ilustrowana historii strojów” jest reprintem dwóch pionierskich publikacji o historii kostiumu – francuskiej „encyklopedii” pod redakcją Auguste’a Racineta (500 tablic barwnych z lat 70. XIX stulecia) i dzieła autorstwa Niemca Friedricha Hottenrotha (zawierającego 200 tablic). Tom stanowi przebogaty materiał dla kostiumologa, historyka sztuki i projektantów, ale – uwaga! jego naukowa wartość została poddana weryfikacji. Nie wszystko się zgadza…

Pozostało 83% artykułu
Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali
Kultura
Laury dla laureatek Nobla
Kultura
Nie żyje Stanisław Tym, świat bez niego będzie smutniejszy
Materiał Promocyjny
Świąteczne prezenty, które doceniają pracowników – i które pracownicy docenią
Kultura
Żegnają Stanisława Tyma. "Najlepszy prezes naszego klubu"