Reklama

Podziemne życie Moskwy

Kto nie przejechał się metrem, ten nie był w Moskwie.

Publikacja: 19.05.2009 01:15

Zdobne malowidła na stacji Komsomolskaja

Zdobne malowidła na stacji Komsomolskaja

Foto: AFP

Jego budowę rozpoczął Stalin, 292 kilometry torów, 177 stacji, ponad 8 milionów pasażerów dziennie – do niedawna najwięcej na świecie. Skomplikowany system torów, wielopoziomowych stacji przesiadkowych. To podziemne miasto, druga Moskwa, które ratuje tę pierwszą – naziemną – przed komunikacyjną katastrofą.

Czas pandemonium

Dla każdego turysty metro to obowiązkowy punkt programu, bo kto nie przejechał się metrem, ten nie był w Moskwie. Pierwszą linię metra 15 maja 1935 roku otwierał osobiście Józef Stalin. „Podziemkę” budowano nie tylko po to, by rozwiązać problemy komunikacyjne – miała być wizytówką sowieckiego imperium. Najstarsze stacje to architektoniczne perełki socrealizmu, obłożone marmurem i pełne rewolucyjnej symboliki. Każdemu, kto trafia tu po raz pierwszy, zapiera dech.

Niezbędne są tu łokcie. Zdarza się, że tłum wysadzi cię nie na tej stacji, na której chcesz wysiąść

– Ja nie mam czasu na podziwianie, do pracy muszę zdążyć – mówi Władimir, wyskakując z wagonu na Komsomolskiej. Przeciętny użytkownik metra, ściśnięty w wagonie jak śledź w puszce, przepychający się przez podziemny tłum lub drepczący niecierpliwie w kolejce do niekończących się ruchomych schodów (w godzinach szczytu i tu stoi się „w korku”), nie zwraca uwagi na bogactwo kolorowych marmurów, zdobnych wykuszy i ideologicznych malowideł.

Godziny szczytu to pod ziemią pandemonium. Wchodząc wówczas do metra, należy mocno trzymać torebkę i pilnować portfela. Na próżno oczekiwać, że przy wychodzeniu z wagonu ktoś zareaguje na twoje ciche „przepraszam”.

Reklama
Reklama

Niezbędne są łokcie i asertywność, jakiej nauczyć może tylko Moskwa. Jeśli w porę nie wyskoczysz na swojej stacji, pojedziesz w siną dal, bezlitośnie wepchnięty przez tłum w głąb wagonu. Zdarza się, że tłum wysadzi cię nie na tej stacji, do której zmierzasz. Jeśli bezradnie staniesz na peronie, zastanawiając się, którędy droga w skomplikowanej podziemnej sieci, nie zdziw się, gdy naburmuszony moskwianin, potrącając cię, złośliwie wysyczy przekleństwo.

Madam się przysiądzie

„Szanowni pasażerowie. Bądźcie wzajemnie życzliwi. Ustępujcie miejsca inwalidom, osobom starszym, pasażerom z dziećmi i kobietom w ciąży” – to jedna z formułek, które regularnie brzęczą w uszach pasażerów „podziemki”. Uprzejme apele nie wywołują jednak wrażenia na znużonych moskwianach.

Popularny kawał oddaje specyfikę moskiewskiego metra. W przepełnionym wagonie chłopak ustępuje miejsca młodej ładnej dziewczynie. Ta rozsiada się z zadowoleniem i po chwili pyta: „Pan w Moskwie od niedawna? Tak, a jak się pani domyśliła? No, tak jakoś. Ustąpił mi pan miejsca. Za to pani to na pewno rdzenna moskwianka? Tak, a jak pan zgadł?. Nie powiedziała pani »dziękuję«...”.

Zdarzają się i takie sytuacje: na podłużnym siedzeniu ze skaju zalega rozciągnięty pijaczek. Obok niego drzemie kolega. Gdy staje koło nich kobieta, siedzący nagle się prostuje. „Ej, Żeńka – szarpie za ramię kumpla. – Wstawaj! Przesuń się!” – kiwa w stronę kobiety. „Madam się przysiądzie” – zachęca szarmancko, zionąc trawioną popijawą.

Sypialnia bezdomnych

„Kolcewaja”, czyli okrężna linia metra, to popularna sypialnia dla bezdomnych. Na jeżdżącej w kółko trasie można w ciągu dnia odespać. Służby porządkowe rzadko interesują się delikwentami. Dość częstym widokiem w „podziemce” są podróżujące samotnie bezdomne psy.

Mimo niewygód, do których można przywyknąć, metro to najsolidniejszy środek komunikacji w Moskwie. Dzień w dzień ulice zastygają w niekończących się korkach. Naziemna Moskwa jest sparaliżowana. Na metro przypada ok. połowy stołecznego transportu.

Reklama
Reklama

Biznesmeni, spiesząc na spotkanie, porzucają samochody z szoferem i biegiem szorują do najbliższej stacji. Nie wiem, co by było, gdyby „podziemki” zabrakło.

Kultura
1 procent od smartfona dla twórców, wykonawców i producentów
Patronat Rzeczpospolitej
„Biały Kruk” – trwa nabór do konkursu dla dziennikarzy mediów lokalnych
Kultura
Unikatowa kolekcja oraz sposoby jej widzenia
Patronat Rzeczpospolitej
Trwa nabór do konkursu Dobry Wzór 2025
Kultura
Żywioły Billa Violi na niezwykłej wystawie w Toruniu
Reklama
Reklama