Podczas zabiegu niechciany tłuszcz z obszarów ud czy pośladków zostaje przeniesiony do piersi, dzięki czemu udaje się osiągnąć efekt naturalnego powiększenia. Lekarze wierzą, że nowa technika przyniesie wiele korzyści, a co najważniejsze pozwoli na uzyskanie naturalnego kształtu powiększanych piersi oraz znacznie zwiększy komfort pacjentek po zabiegu.
[srodtytul]Bezpieczniejsza metoda[/srodtytul]
Przeszczepianie naturalnego tłuszczu z innych partii ciała pozwoli także uniknąć wielu problemów, jakie często pojawiają się po wszczepieniu implantów. Silikonowe wkładki niejednokrotnie usztywniają piersi albo powodują zmianę ich naturalnego kształtu, co zmusza pacjentkę do poddawania się kolejnym operacjom korekcyjnym.
W Wielkiej Brytanii już ponad 2,5 tys. kobiet zgłosiło już, że są zainteresowane nową metodą chirurgicznego powiększania piersi, które wedle wstępnych przewidywań ma kosztować ok. 30 tys. złotych.
Nowoczesny zabieg przez wielu jest postrzegany jako prawdziwa rewolucja w dziedzinie chirurgii plastycznej. Dzięki jednemu zabiegowi uda się bowiem wykonać jednocześnie dwa najbardziej popularne wśród kobiet zabiegi – czyli odsysanie tłuszczu i powiększenie piersi.