Akcja filmu zrealizowanego w amerykańskiej wytwórni 20th Century Fox rozgrywa się 20 tysięcy lat temu, w czasach, gdy zwierzęta i ludzie przemierzali gigantyczne odległości w poszukiwaniu jedzenia i cieplejszego klimatu.
Ale główni bohaterowie: mamut Manfred, tygrys Diego oraz leniwiec Sid, nie podążają za tłumem. To outsiderzy, którzy z różnych powodów znaleźli się poza grupą – z wyboru lub z konieczności pozostawieni sami sobie. Razem tworzą nietypową rodzinkę. I, jak to w stadzie bywa, czasem ktoś zawodzi, kogoś ponoszą nerwy, ale w trudnych sytuacjach wszyscy sobie pomagają.
Z racji postury przywódcą grupy jest mamut Manfred. Jego imponujący wygląd wystarcza, by odstraszyć przeciwników, a ironiczne poczucie humoru sprawia, że nawet przyjaciele traktują go z dystansem. Kiedy jednak poznają dramatyczną przeszłość olbrzyma, zrozumieją, czemu jest nieufnym samotnikiem.
Tygrys Diego dzięki zdolnościom myśliwego najlepiej się sprawdza w roli przewodnika. Ale także on skrywa przed towarzyszami sekret – działa podstępnie, by wciągnąć ich w pułapkę. Najbardziej prostolinijny w tym trio jest leniwiec Sid. To niezdara i śpioch, który wiecznie pakuje się w kłopoty. Ale intensywność, z jaką zabiega o sympatię innych, jest wzruszająca.
Losy tej ekscentrycznej trójki krzyżują się za sprawą człowieka. Manfred i Sid znajdują noworodka i postanawiają oddać go ludziom. Najbliższa osada znajduje się wśród lodowych skał – Diego zobowiązuje się znaleźć drogę do niej. W rzeczywistości planuje porwać dziecko i oddać je w zęby przywódcy tygrysiego stada, który w ten sposób chce się zemścić na myśliwych. Długa podróż sprawi jednak, że Diego zacznie się wahać. Zrozumie, że bezbronne niemowlę nie jest niczemu winne...