„Fizyka i chemia: sprowadzone do abstrakcyjnych zapisów – nudne i trudne, obserwowane w praktyce – fascynujące. Niektórzy umieją je wykorzystać dla dobra ogółu” – napisali twórcy festiwalu. Jednym z najważniejszych zadań wzornictwa jest poprawa jakości życia.
[wyimek][b][link=http://www.rp.pl/temat/65733.html]Więcej zdjęć z festiwalu[/link][/b][/wyimek]
Na otwarcie czwartej edycji Festiwalu Łódź Design przyszło prawie 5 tysięcy zwiedzających. To rekord! Główne wystawy można oglądać w budynkach dawnej fabryki Scheiblera, w których drewniane podłogi, czerwone cegły i wystające ze ścian żeliwne belki nadają imprezie niepowtarzalny klimat. Festiwal potrwa do 29 października. – Jest najważniejszym przeglądem wzornictwa na wschód od Berlina – mówi Krzysztof Candrowicz, dyrektor Łódź Art Center.
[srodtytul]Energia festiwalu[/srodtytul]
Do Łodzi zjechało 200 artystów ze świata (nie licząc krajowych twórców). – Dwa, trzy lata temu przysyłali swoje projekty i prosili, żeby przysłać im zdjęcia, bo mogli wpisać kolejną wystawę do CV – mówi kurator wystawy Agnieszka Jacobson-Cielecka. – Teraz chcą przyjechać do miasta, o którym niektórzy nie wiedzieli, że istnieje. W środowisku projektantów panuje przekonanie, że w Łodzi dzieje się coś ważnego. Z festiwalu płynie energia, która wciąga młodych artystów.