Reklama

Songi odkurzone w kolorze sepii

Neil Young wykazuje niezwykły talent do stawania się guru dla coraz to nowych gatunków.

Publikacja: 22.07.2012 16:00

Songi odkurzone w kolorze sepii

Foto: Uważam Rze

Neil Young


Americana


Reklama
Reklama

Warner Music

W latach 90. powoływali się na niego muzycy sceny grunge'owej z Pearl Jam na czele, dekadę później stał się idolem twórców alternatywnego folku oraz country i w ten oto sposób ten dobiegający siedemdziesiątki hipis wciąż ma fanów wśród 20-latków. Ale należy mu się – kilka jego płyt do duże dzieła. „Americana" jednak raczej do nich nie należy. Young odkurzył tu stare, niekiedy wręcz XIX-wieczne songi, nadał im typową dla siebie, nostalgiczno-folkową nutę i stworzył album, który przy najlepszych chęciach można docenić jako sprawną rekonstrukcję historyczną.

—wl

Neil Young

Americana

Pozostało jeszcze 97% artykułu
Reklama
Kultura
Córka lidera Queen: filmowy szlagier „Bohemian Rhapsody" pełen fałszów o Mercurym
Kultura
Ekskluzywna sztuka w Hotelu Warszawa i szalone aranżacje
Kultura
„Cesarzowa Piotra”: Kristina Sabaliauskaitė o przemocy i ciele kobiety w Rosji
plakat
Andrzej Pągowski: Trzeba być wielkim miłośnikiem filmu, żeby strzelić sobie tatuaż z plakatem do „Misia”
Patronat Rzeczpospolitej
Warszawa Singera – święto kultury żydowskiej już za chwilę
Reklama
Reklama