Stres powakacyjny u dzieci i dorosłych

W mediach coraz częściej mówi się o negatywnych skutkach stresu zarówno w obszarze zawodowym, jak i w życiu osobistym, a z badań wynika, że problem ten dotyczy 72 proc. Polaków.

Aktualizacja: 29.08.2014 15:13 Publikacja: 29.08.2014 14:57

Stres powakacyjny u dzieci i dorosłych

Foto: ROL

Pani Doktor, czym tak naprawdę jest stres?

DR JOANNA GZIK: Stres

jest naturalną reakcją organizmu na stawiane mu wymagania we wszelkich sytuacjach dnia codziennego. Pewna dawka stresu jest nam niezbędna dla prawidłowego funkcjonowania: mobilizuje do podejmowania aktywności i pozwala przystosować się do zaistniałych warunków, nie wywołując przy tym poważniejszych zaburzeń. Ale w przypadku zbyt silnych bodźców negatywnych lub zbyt często powtarzających się czy długo trwających sytuacji wywołujących stres zdolności adaptacyjne organizmu wyczerpują się i stres staje się szkodliwy, a nawet niebezpieczny dla zdrowia. Pojawiają się sygnały ostrzegawcze w postaci negatywnych emocji takich jak niepokój, lęk, a nawet strach – czasem tak nasilony, że uniemożliwia normalne funkcjonowanie w życiu codziennym – oraz drażliwość, osłabienie czy bezsenność.

 

Czy każdy z nas reaguje na sytuację stresu w taki sam sposób?

DR JOANNA GZIK

: To, jak reagujemy na daną sytuację, zależy od naszych indywidualnych zdolności adaptacyjnych, charakteru, wcześniejszych doświadczeń, zwłaszcza negatywnych. Jedni z nas czują lęk np. przed pójściem do dentysty czy przed ważnym egzaminem, inni takich obaw nie mają, bo wizyta u dentysty nie kojarzy im się z czymś nieprzyjemnym, a jeszcze innym dotychczas zdawane egzaminy poszły im znakomicie.

Stres towarzyszy nam na każdym etapie życia. Przedszkolaki obawiają się rozstania z mamą, bo „może mama mnie zostawi i już nie wróci?" i nie pomagają zapewnienia, że wróci i kocha. Dzieci w wieku szkolnym denerwują się, że nie sprostają oczekiwaniom rodziców i wymaganiom nauczycieli. Im starsi jesteśmy, tym więcej sytuacji stresujących nas dotyka. Staramy się sobie z nimi radzić, każdy na swój sposób. Jednym pomaga rozmowa z bliską osobą, innym uprawianie sportu, jeszcze inni „zajadają" problemy, pochłaniając słodycze. Dzieci najtrudniej radzą sobie ze stresem i często zaczynają moczyć się w nocy, skarżyć na bóle brzucha czy głowy – to taka forma wołania o pomoc skierowana do nas, dorosłych.

Jak już wspomniałam, każdy z nas reaguje na stres w inny sposób. U jednych powoduje on paraliżujący strach, lęk, u innych dominuje niepokój czy pobudzenie ruchowe. Ci ostatni często biegają do toalety, bo muszą oddać mocz lub mają biegunkę. Takim pacjentom przepisałabym np. lek homeopatyczny Argentum nitricum. To osoby, które na egzaminach dużo kreślą lub piszą nie na temat, a podczas ustnej odpowiedzi nie potrafią się wysłowić – mówią wiele nie na temat lub przeskakują z kwestii na kwestię. Drugą grupę stanowią osoby, które paraliżuje strach, paniczny lęk. Trzęsąc się, nie mogą wydusić z siebie słowa, mają pustkę w głowie i nie pamiętają, czego się uczyły, oddają czystą kartkę na sprawdzianach, a pytanie o imię i nazwisko też jest dla nich zbyt trudnym pytaniem. Takim osobom pomoże np. Gelsemium. Jeszcze inni w stresie są labilni emocjonalnie, łatwo przechodzą od płaczu do śmiechu z byle powodu, a samopoczucie poprawiają im dobre towarzystwo i odwrócenie uwagi. Na egzaminie radzą sobie dobrze, ale gorzej jest przed. Dla nich odpowiednim lekiem może być Ignatia amara. Chorobliwą nieśmiałość najprawdopodobniej pomoże zaś zwalczyć Ambra grisea. Często polecam również pacjentom lek Sedatif PC, który jest bardzo skuteczny w walce ze stresem, nie obniża koncentracji, dzięki czemu możemy go swobodnie stosować w trakcie egzaminu czy w pracy.

Pani Doktor, czym tak naprawdę jest stres?

DR JOANNA GZIK: Stres

Pozostało jeszcze 98% artykułu
Kultura
Wystawa finalistów Young Design 2025 już otwarta
Kultura
Krakowska wystawa daje niepowtarzalną szansę poznania sztuki rumuńskiej
Kultura
Nie żyje Ewa Dałkowska. Aktorka miała 78 lat
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Kultura
„Rytuał”, czyli tajemnica Karkonoszy. Rozmowa z Wojciechem Chmielarzem