"Każdy, kto śledzi fakty dotyczące przebiegu aferalnego wyłudzania nieruchomości w Warszawie, zdaje sobie sprawę, że Pana tezy oparte są na całkowitej nieprawdzie. Rozumiem, ze Pana działania związane są z nadchodzącą kampanią wyborczą i usilną próbą wypromowania się za pomocą fałszywej tezy, że za za złodziejskie procesy reprywatyzacyjne odpowiedzialna jest nie tylko Hanna Gronkiewicz-Waltz" - napisał do Jana Śpiewaka Maciej Wąsik.
"Wzywam Pana do zaprzestania posługiwania się kłamstwem. W innym wypadku będę zmuszony do wejścia na drogę prawną" - przekazał zastępca koordynatora służb specjalnych.
"Dostałem dziś list otwarty od Macieja Wąsika z Prawa i Sprawiedliwości. Minister mydli nam oczy, że dzięki jego partii jesteśmy dziś o krok od wyjaśnienia afery reprywatyzacyjnej. Przypomnę, że gdyby nie działania lokatorów oraz ruchów miejskich, na czele których stałem nie byłoby żadnej afery. Warto nadmienić, że: wciąż nie mamy dużej ustawy reprywatyzacyjnej, mordercy Jolanty Brzeskiej wciąż pozostają na wolności, Komisja Weryfikacyjna jest ślepa na jedno oko i chroni swoich" - przekazał Jan Śpiewak.
Czytaj także: Jan Śpiewak: Wprowadzimy zakaz sprzedaży gruntów deweloperom