Młody mężczyzna był poszukiwany przez policję od kilku dni, po tym jak w nocy z wtorku na środę w Czarnkowie w Wielkopolsce zaatakował nożem cztery osoby.
Wcześniej mężczyzna pokłócił się z ojcem. Zaatakował go nożem w klatkę piersiową i przedramię. Ranny mężczyzna zdołał wybiec z domu i schronić się u sąsiadów, na parterze budynku.
Agresywny syn pobiegł tam za nim i zaatakował nożem dwóch sąsiadów oraz przebywającą tam kobietę - konkubinę ojca.
- Napastnik zadawał im ciosy w klatkę piersiową, w brzuch, ramiona – opowiadali później policjanci. Jedna z ofiar - 53-letni sąsiad zabójcy - miała tak poważne obrażenia, że zmarła.
Po ataku sprawca zbiegł. Policja rozpoczęła wielką akcję poszukiwawczą. Brało w niej udział ok. 300 funkcjonariuszy. Mundurowi używali też śmigłowca, wykorzystywali psy policyjne. Dzisiejszej nocy akcja zakończyła się powodzeniem.