Grażyna Błęcka-Kolska winna spowodowania wypadku

Aktorka Grażyna Błęcka-Kolska, która w lipcu tego roku uczestniczyła w wypadku samochodowym, usłyszała wyrok. W katastrofie zginęła jej córka.

Publikacja: 29.12.2014 17:03

Grażyna Błęcka-Kolska

Grażyna Błęcka-Kolska

Foto: Fotorzepa/Piotr Wittman

Grażyna Błęcka-Kolska w lipcu tego roku jechała z córką na festiwal filmowy do Wrocławia. Aktorka straciła panowanie nad pojazdem i uderzyła w słup i latarnię. Na miejscu zginęła Zuzanna, córka Błęckiej-Kolskiej i Jana Jakuba Kolskiego.

Czytaj więcej: Grażyna Błęcka-Kolska miała wypadek. Zginęła jej córka

Półroczne śledztwo wykazało, że to Grażyna Błęcka-Kolska spowodowała wypadek, nie dostosowując prędkości jazdy do warunków atmosferycznych.

Aktorka usłyszała wyrok pół roku więzienia w zawieszeniu na dwa lata.

Błęcka-Kolska skorzystała z instytucji dobrowolnego poddania się karze.

Aktorce groziło od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności. Wcześniej adwokaci pytani o możliwy wyrok twierdzili, że chociaż w przypadku wypadku drogowego, w którym ginie osoba bliska jego sprawcy nie ma przepisów, które wpływają na złagodzenie wyroku, to jednak często wyrok wydawany jest w zawieszeniu. Sąd bierze bowiem pod uwagę, że sprawca tragedii i tak poniósł już za nią karę tracąc bliską osobę i ponosząc odpowiedzialność za jej śmierć.

Grażyna Błęcka-Kolska w lipcu tego roku jechała z córką na festiwal filmowy do Wrocławia. Aktorka straciła panowanie nad pojazdem i uderzyła w słup i latarnię. Na miejscu zginęła Zuzanna, córka Błęckiej-Kolskiej i Jana Jakuba Kolskiego.

Czytaj więcej: Grażyna Błęcka-Kolska miała wypadek. Zginęła jej córka

Materiał Promocyjny
CPK buduje terminal przyszłości
Kraj
Anulowany wyrok znanego działacza opozycyjnego
Kraj
Czy Polacy chcą sankcji na Izrael? Sondaż nie pozostawia wątpliwości
Kraj
Rafał Trzaskowski o propozycji Karola Nawrockiego: Niech się pan Karol tłumaczy
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Kraj
Cienka granica pomagania uchodźcom. Złoty telefon pogrąża aktywistów z granicy