Zawiadomienie w sprawie popełnienia przez Janusza Korwin-Mikkego przestępstwa złożyła w stołecznej prokuraturze kobieta. Śledczy nie podają jej personaliów.

Jak potwierdza prokuratura w rozmowie z portalem tvn24.pl, "wdrożono postępowanie sprawdzające w sprawie publicznego propagowania faszystowskiego lub innego totalitarnego ustroju państwa lub nawoływania do nienawiści na tle różnic narodowościowych przez posła RP do Parlamentu Europejskiego Janusza Korwin-Mikkego". Decyzja, czy wszcząć śledztwo, zapadnie do końca lipca.

Gdyby sformułowano akt oskarżenia, szefowi partii KORWIN groziłoby maksymalnie 2 lata więzienia.

Tydzień temu Janusz Korwin-Mikke podczas debaty w Parlamencie Europejskim dotyczącej wprowadzenia zintegrowanych systemów biletowych na terenie Unii, uniósł rękę w geście hitlerowskiego pozdrowienia. Swoją wypowiedź zakończył zaś słowami: "Ein Reich, ein Volk, ein Ticket" ("Jedna Rzesza, jeden naród, jeden bilet").