Bomba ekologiczna na dnie Zatoki Gdańskiej

Od 1945 roku na dnie Zatoki Gdańskiej leży wrak zatopionego tankowca. Na jego pokładzie może być nawet kilka tysięcy ton paliwa. Naukowcy biją na alarm.

Aktualizacja: 20.11.2015 21:04 Publikacja: 20.11.2015 17:24

Wrak Frankena

Wrak Frankena

Foto: youtube

Niemiecka jednostka została zatopiona 8 kwietnia 1945 przez Rosjan. 

Na podstawie zdjęć naukowcy wywnioskowali, że wrak był obciążony - możliwe, że paliwem. Na pokładzie 130-metrowego tankowca może się znajdować nawet 9,5 tysiąca ton paliwa - oleju napędowego i produktów naftowych.

Nie ma co do tego pewności, ale istnieją ku temu przesłanki. Dlatego Instytut Morski w Gdańsku wspólnie z Urzędem Morskim w Gdyni opracowują plan zbadania jednostki - informuje TVN24.

Choć przez ostatnich 60 lat nie zauważono wokół wraku wycieków, istnieje zagrożenie, że w związku z pogarszającym się stanem poszycia tankowca - rocznie traci około 0,1 mm poszycia - może dojść do takiego stopnia degradacji, że paliwo zacznie wyciekać.

Jeśli się okaże, że stan tankowca jest zły, całe paliwo z jego ładowni trzeba będzie odessać, by nie doszło do zanieczyszczenia wód i piasku w Zatoce Gdańskiej.

Przedstawiciele Instytutu Morskiego i Urzędu spotkali się w ubiegła środę. Ustalili, że wiosną specjalny robot przebada wrak

 

 

Materiał Promocyjny
Szukasz studiów z przyszłością? Ten kierunek nie traci na znaczeniu
Kraj
Ruszyło śledztwo w sprawie Centrum Niemieckiego
Materiał Partnera
Dzień Zwycięstwa według Rosji
Kraj
Najważniejsze europejskie think tanki przyjadą do Polski
Kraj
W ukraińskich Puźnikach odnaleziono szczątki polskich ofiar UPA