Nowe kłopoty Zbigniewa Stonogi

Przed sądem w Pruszkowie rozpocznie się proces o zniesławienie prokuratora Dariusza Ślepokury przez kontrowersyjnego biznesmena.

Aktualizacja: 19.01.2016 19:11 Publikacja: 19.01.2016 17:53

Zbigniew Stonoga

Zbigniew Stonoga

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Prokurator Dariusz Ślepokura zdecydował się skierować prywatny akt oskarżenia przeciwko Zbigniewowi Stonodze po jego znieważającym wpisie na stronie internetowej i profilu na Facebooku.

Biznesmen napisał w nim, że Andrzej, brat śledczego, „jest poszukiwany listem gończym wydanym przez prokuraturę w Chełmie za przestępstwa o charakterze paliwowym na kwotę 1,5 mln zł, a list gończy wbrew zarządzeniu prokuratora prowadzącego śledztwo nie został nigdzie opublikowany, albowiem wiadomo, że braciszek przebywa w Anglii". Poza tym Stonoga sugerował, że Dariusza Ślepokurę przeniesiono do innej prokuratury, tej samej, która bada sprawę pozyskania środków na zakup willi w Michałowicach pod Warszawą, za którą „biedny prokurator zapłacił jedyne 1,5 mln zł".

– W tym wpisie nic się nie zgadzało poza tym, że mam brata Andrzeja. Te słowa znieważały mnie i naruszały moje dobre imię oraz zaufanie potrzebne do wykonywania zawodu prokuratora, dlatego zdecydowałem się na skierowanie sprawy do sądu – tłumaczy nam Ślepokura.

Zwraca uwagę, że profil Stonogi był obserwowany na FB przez ponad 271 tys. ludzi, więc tyle osób mogło przeczytać informacje o nim, a zapewne było ich więcej, bo po pięciu godzinach wpis został 185 razy ponownie udostępniony, a więc mogło się z nim zapoznać nawet kilka milionów osób.

Jak sprawdziliśmy w prokuraturze w Chełmie, nigdy nie toczyło się tam żadne postępowanie, w którym podejrzanym był Andrzej Ślepokura.

Stonoga nie ustosunkował się do zarzutów śledczego i nie odpowiedział na jego akt oskarżenia. Nie stawił się też na rozprawie pojednawczej. W tej sytuacji Sąd Rejonowy w Pruszkowie wyznaczył termin rozpoczęcia procesu na czwartek.

Inną drogę na walkę o swoje dobre imię wybrała Renata Mazur, rzecznik Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga, którą Stonoga pomawiał o kontakty ze światem przestępczym. Złożyła zawiadomienie o ściganie z urzędu do swojej prokuratury, z prośbą, by postępowanie prowadziła inna jednostka. – Pan Stonoga pomówił mnie i prokuraturę. Uderzył w nią, a ja jestem jej twarzą. Podważył zaufanie do niej – mówi Renata Mazur.

Sprawa trafiła do lubelskiej prokuratury. Ta początkowo odmówiła zajęcia się nią, ale po zażaleniu śledztwo wszczęto. – We wrześniu dołączono do niego znieważenie innych prokuratorów z Warszawy, którego miał się dopuścić pan Stonoga. Sprawa jest w toku. Przesłuchujemy świadków. Nikt nie usłyszał na razie zarzutów – mówi Beata Syk-Jankowska, rzecznik lubelskiej prokuratury.

Z biznesmenem nie udało nam się skontaktować, a jego pełnomocnik powiedział, że nie jest ustanowiony do tej sprawy.

Zobacz także:

Opozycyjne przebudzenie PO

>

Prokurator Dariusz Ślepokura zdecydował się skierować prywatny akt oskarżenia przeciwko Zbigniewowi Stonodze po jego znieważającym wpisie na stronie internetowej i profilu na Facebooku.

Biznesmen napisał w nim, że Andrzej, brat śledczego, „jest poszukiwany listem gończym wydanym przez prokuraturę w Chełmie za przestępstwa o charakterze paliwowym na kwotę 1,5 mln zł, a list gończy wbrew zarządzeniu prokuratora prowadzącego śledztwo nie został nigdzie opublikowany, albowiem wiadomo, że braciszek przebywa w Anglii". Poza tym Stonoga sugerował, że Dariusza Ślepokurę przeniesiono do innej prokuratury, tej samej, która bada sprawę pozyskania środków na zakup willi w Michałowicach pod Warszawą, za którą „biedny prokurator zapłacił jedyne 1,5 mln zł".

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Kolejne ludzkie szczątki na terenie jednostki wojskowej w Rembertowie
Kraj
Załamanie pogody w weekend. Miejscami burze i grad
sądownictwo
Sąd Najwyższy ratuje Ewę Wrzosek. Prokurator może bezkarnie wynosić informacje ze śledztwa
Kraj
Znaleziono szczątki kilkudziesięciu osób. To ofiary zbrodni niemieckich
Kraj
Ćwiek-Świdecka: Nauczyciele pytają MEN, po co ta cała hucpa z prekonsultacjami?
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił