Reklama

XX wiek: Operacja „Panzerfaust”

Przypisywany Heraklitowi z Efezu przesąd, że niepodobna wejść dwa razy do tej samej rzeki, w początkach 1944 r. musiał brzmieć w Budapeszcie mało wiarygodnie. Trudno było się oprzeć wrażeniu déja vu, gdy Węgry, jak ćwierć wieku wcześniej, znów dusiły się w sojuszniczych objęciach Niemiec, ponownie przegrywających wojnę.

Aktualizacja: 17.07.2016 20:21 Publikacja: 14.07.2016 18:36

Miklós Horthy de Nagybánya, niekoronowany król Węgier, pod jednym względem górował nad poprzednikami z 1918 r. Był świadom nadchodzącej klęski i z pełnią władzy w rękach chciał podejmować decyzje, zanim zrobią to za niego inni. Jednak, licząc się z reakcją Hitlera, musiał działać z ostrożnością sapera. Dotknięty zdradą Führer mógł w jednej chwili zniweczyć cały dotychczasowy wysiłek, aby kraj uniknął roli protektoratu III Rzeszy, a wtedy krew 100 tys. węgierskich żołnierzy poległych nad Donem poszłaby w piach na darmo.

Pozostało jeszcze 97% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Materiał Płatny
OGŁOSZENIE
Kraj
Olejomaty opanowują Mazowsze, ale omijają Warszawę. Stolica czeka na innowacyjny recykling
Kraj
Polska bez kompleksów. Młodsi uważają, że to Zachód jest zacofany
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Kraj
Pociągiem z Warszawy do Lublina w półtorej godziny. Umowa na cztery tory linii otwockiej podpisana
Materiał Promocyjny
Transformacja energetyczna: Były pytania, czas na odpowiedzi
Reklama
Reklama