Kornel Morawiecki mówił w rozmowie "Super Expressem", że niepokoi go brak relacji polskich najwyższych władz z prezydentem Rosji.
- Dlaczego prezydent USA, czy kanclerz Niemiec mają relacje bezpośrednie z Putinem, a prezydent Polski, polski premier, unikają tych relacji z Putinem lub nie próbują ich nawiązać? - mówił Morawiecki. - Nie widzę ze strony polskich władz żadnego gestu. To mnie bardzo niepokoi.
Czytaj także: PiS stanął twarzą do Putina
Morawiecki deklaruje poparcie dla zbliżenia polsko-rosyjskiego i uważa, że leży ono zarówno w polskim, jak i europejskim interesie.
- Powinniśmy dążyć do wielkiej Europy z Rosją – mówi Morawiecki.
Według marszałka seniora ze strony Rosji nie padają w kierunku Polski żadne groźby, a Warszawa nie powinna się obrażać, że w Rosji jest "trochę inaczej".
Morawiecki jest zdania, że premier powinien zaprosić do Polski Putina, bo doprowadziłoby to do zbliżenia relacji z Moskwą.
Prezydent Władimir Putin był w Polsce ostatni raz w 2009 roku. Spotkał się wówczas w Sopocie z Donaldem Tuskiem. Kontakty między Polską a Rosją znacząco pogorszyły się po katastrofie smoleńskiej.