Policja zatrzymała Małkowskiego o godzinie 6 rano w jego mieszkaniu. Został przewieziony do ratusza. Tam policjanci zabezpieczyli dokumenty z jego gabinetu. O godz. 10 w eskorcie policji Małkowski został wyprowadzony z urzędu.
– Prezydent został zatrzymany na nasz wniosek i przewieziony do Białegostoku – mówi Adam Kozub, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Białymstoku, która od trzech tygodni wyjaśnia sprawę. – W piątek zostanie przesłuchany i postawimy mu zarzuty.
Jakie zarzuty usłyszy prezydent Olsztyna? – Komunikat w tej sprawie wydamy jutro – ucina Kozub.
"Rz" udało się ustalić, że będą to: usiłowanie gwałtu i molestowania. W piątek prokuratura ma też wystąpić do sądu o trzymiesięczny areszt dla Małkowskiego.
Historię urzędniczek, które miały być molestowane przez prezydenta, "Rz" opisała 21 stycznia. Anna, główna bohaterka naszego tekstu, opowiedziała nam wtedy, że prezydent zgwałcił ją, kiedy była w zaawansowanej ciąży. Śledztwo w tej sprawie prowadziła już wcześniej olsztyńska prokuratura. Wtedy kobieta nie powiedziała jednak śledczym nazwiska sprawcy, bo bała się, że straci pracę. Postępowanie umorzono. Wszczęto je na nowo, kiedy aktami sprawy zainteresowała się "Rz".