W sobotnią noc zmarło 15 osób (temperatura spadła poniżej 15 stopni, a w Białymstoku i Suwałkach nawet do minus 25), w niedzielę – 14 kolejnych.
– Najczęściej były to osoby bezdomne i będące pod wpływem alkoholu – mówi Grażyna Puchalska z Komendy Głównej Policji.
Zwłoki trzech bezdomnych funkcjonariusze znaleźli w Katowicach. W Rzeszowie zwłoki jednego z bezdomnych znaleziono w śniegu obok stadionu miejskiego, a druga ofiara zmarła w nieogrzewanej piwnicy w centrum miasta. W Kielcach o północy z soboty na niedzielę patrol policji znalazł zmarznięte ciało 43-letniego mężczyzny leżącego na ławeczce na przystanku. Dosłownie w ostatniej chwili policjantom udało się uratować mężczyznę, który o godz. 3 w nocy leżał obok sklepu w Zagnańsku koło Kielc. Policja apeluje, by nie przechodzić obojętnie obok osób pijanych lub bezdomnych.
Z danych policji wynika, że z powodu wychłodzenia od początku grudnia życie straciło blisko 50 osób.
Mróz spowodował też w weekend kłopoty na kolei, m.in. na trasie z Bydgoszczy do Gdańska, gdzie popękały szyny i wykoleił się pociąg towarowy.