Najgroźniejsze byłyby gwałtowne roztopy

Rozmowa: Marianna Sasim, Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej

Publikacja: 02.02.2010 01:39

[b]Rz: Czy Polsce grozi powódź?[/b]

[b]Marianna Sasim:[/b] Takie zagrożenie jest potencjalnie możliwe. Mogłoby do niego dojść, gdyby pokrywa lodowa i śnieżna zaczęły gwałtownie topnieć.

[b]Kluczową sprawą jest jak widać aura. Jakie warunki pogodowe sprzyjają powodziom? [/b]

Po pierwsze ocieplenie. A więc sytuacja, w której słupki rtęci pokazują temperaturę powyżej zera – w nocy kilka, a w dzień kilkanaście stopni Celsjusza. Po drugie opady deszczu. Nie muszą nawet być duże. W ten sposób pokrywa śnieżna roztapia się przez całą dobę. Wody jest tak dużo, że nie wsiąka w grunt. Szuka więc innej drogi ujścia.

Z kolei idealne warunki pogodowe to takie, kiedy dni są słoneczne, panuje temperatura dodatnia, a w nocy spada poniżej zera. W ten sposób w dzień pokrywa śnieżna się topi i paruje jednocześnie, dzięki czemu szybko pozbywa się wody. W nocy następuje z kolei zahamowanie tego procesu, co sprawia, że rozkłada się on w czasie.

[b]Jakie zjawiska pogodowe spowodowały wielkie powodzie ubiegłych lat? Na ile jest prawdopodobne, że ten scenariusz się powtórzy?[/b]

W styczniu 1982 r. doszło do powodzi w rejonie Płocka. Towarzyszył temu gwałtowny spadek temperatury, nawet do –20 stopni Celsjusza. Objął swoim zasięgiem północ kraju i powoli kierował się na południe. W rezultacie na zbiorniku we Włocławku utworzyła się pokrywa lodowa, podczas gdy u góry rzeki woda wciąż płynęła. Kiedy napotkała przeszkodę, doszło do jej spiętrzenia i wylania. Było to spowodowane tak specyficznymi warunkami pogodowymi, że jest bardzo mało prawdopodobne, by sytuacja mogła się powtórzyć.

Z kolei w 1979 r. doszło do powodzi w dorzeczu Narwi i Bugu. Było to spowodowane roztapianiem się dużej pokrywy śnieżnej. Dzisiaj również zalega w naszym kraju wiele śniegu. Ale zawiera on mniej wody niż 30 lat temu.

[b]Kiedy okaże się, czy czeka nas powódź? Rozstrzygającym momentem ma być ponoć początek marca.[/b]

Rzeczywiście, roztopy następują zwykle na początku marca. Co nie oznacza, że sprzyjające im ocieplenie nie przyjdzie już w lutym. Synoptycy nie prognozują co prawda na najbliższy tydzień gwałtownych zjawisk pogodowych. Na chwilę obecną stabilizuje się też sytuacja na rzekach. O ile jeszcze w ubiegłym tygodniu siedem spośród 400 posterunków naszego instytutu zgłaszało dane świadczące o alarmowym poziomie wód, to obecnie tylko jeden (w Gozdowicach na Odrze). Natomiast dane zebrane z 12 innych świadczą o stanie ostrzegawczym.

Ale co będzie w kolejnych tygodniach? Tego nie jesteśmy w tej chwili w stanie przewidzieć.

[b]Rz: Czy Polsce grozi powódź?[/b]

[b]Marianna Sasim:[/b] Takie zagrożenie jest potencjalnie możliwe. Mogłoby do niego dojść, gdyby pokrywa lodowa i śnieżna zaczęły gwałtownie topnieć.

Pozostało 92% artykułu
Kraj
Były dyrektor Muzeum Historii Polski nagrodzony
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo