– Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia, do którego trafił akt oskarżenia przeciw Lipcowi, rzeczywiście zwrócił się o przeniesienie sprawy do sądu okręgowego – potwierdza Katarzyna Żuchowicz z biura prasowego warszawskiego sądu.
Sprawę Lipca – jak wynika z informacji „Rz” – przydzielono asesorowi. To on w poniedziałek zdecydował o zwróceniu się do sądu apelacyjnego, by ten przekazał sprawę do sądu wyższego szczebla.
Jak dowiedziała się „Rz”, asesor powołał się przy tym na przepis kodeksu postępowania karnego, który mówi, że sąd apelacyjny może ze względu na wagę lub zawiłość sprawy przekazać ją do rozpoznania sądowi okręgowemu. Kto ostatecznie osądzi Tomasza Lipca, zdecyduje więc Sąd Apelacyjny w Warszawie.
– Na razie wniosek o przeniesienie sprawy do nas nie wpłynął – mówi „Rz” Barbara Trębska, rzeczniczka tego sądu.
Tomasz Lipiec, minister sportu w rządzie PiS, jest w areszcie od października 2007 r. Warszawska prokuratura postawiła mu pięć zarzutów, przede wszystkim dotyczących korupcji.