Umrzeć miało dziecko Anety Krawczyk, głównego świadka seksafery w Samoobronie.
Nazwisko Popeckiego pojawiło się w śledztwie, które według prokuratury wykazało, że działaczki partii świadczyły usługi seksualne na rzecz jej szefa Andrzeja Leppera oraz jego zastępcy Stanisława Łyżwińskiego. Popecki miał namawiać Anetę Krawczyk do usunięcia ciąży i podać jej środek poronny.
Wątek Popeckiego wydzielono do osobnego postępowania. Wczoraj sprawa zakończyła się w sądzie drugiej instancji.
– Jestem usatysfakcjonowana z wyroku, bo sąd potwierdził moją wiarygodność jako świadka – mówi Aneta Krawczyk, która może przejąć miejsce skazanego w Sejmiku Województwa Łódzkiego.
– Wystąpimy do okręgowej komisji wyborczej o unieważnienie mandatu radnego Jacka Popeckiego – zapowiada rzecznik sejmiku Rafał Jaśkowski.Popecki startował z pierwszego miejsca z listy Samoobrony z Radomska w wyborach samorządowych w 2006 roku. Na kolejnym miejscu znalazła się Aneta Krawczyk, której Stanisław Łyżwiński obiecywał wcześniej „jedynkę”. Krawczyk nie dostała się jednak do sejmiku i została bez pracy. Wtedy opowiedziała o praktykach działaczy Samoobrony.