- Będzie to w sumie 3523 hektarów nowego lasu - mówi Adam Pietrzak rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Olsztynie. Średnio przyjmuje się, że na hektarze sadzi się około 6 tys. małych drzewek. Wszystkie sadzonki, które trafią na tereny Warmii i Mazur zostały wyhodowane w szkółkach leśnych prowadzonych przez nadleśnictwa olsztyńskiej dyrekcji.
- Dominującym gatunkiem, który sadzą leśnicy z Warmii i Mazur jest sosna. Stanowi ona ponad 60 procent wszystkich sadzonek. W ostatnich latach rośnie jednak systematycznie udział gatunków liściastych – przede wszystkim dębu i buka. Wiąże się to z przebudową drzewostanów. Po II wojnie światowej na naszym terenie nawet na gruntach żyznych, czyli takich, na których wyrosłyby drzewa liściaste, sadzono przede wszystkim sosnę. Teraz leśnicy starają się wykorzystać potencjał żyznych siedlisk sadząc w miejscu sosny właśnie takie gatunki, jak dąb, czy buk - wyjaśnia Adam Pietrzak.
Dzięki systematycznym zalesieniom powierzchnia lasów na Warmii i Mazurach cały czas rośnie. Od 1994 roku nadleśnictwa Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Olsztynie wycięły 41,2 tys. hektarów (6,8% powierzchni lasów), natomiast posadziły las na powierzchni 77,5 tys. hektarów, w tym na gruntach dotychczas nieleśnych – 23,3 tys. hektarów.
Warto pamiętać, że do młodego lasu nie wolno wchodzić dopóki drzewa nie mają co najmniej 4 metrów wysokości.