Reklama

Gospodynie domowe i wyrok na Durczoka

Wreszcie na pierwsze strony trafiły gospodynie domowe. W choć w skali roku wartość pracy, którą wykonujemy w domu szacowana jest na 720 mld zł., to ta robota wciąż jest niedoceniana.

Publikacja: 29.04.2015 07:21

Jacek Lutomski

Jacek Lutomski

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała

I "Gazeta Wyborcza i "Rzeczpospolita" powołują się na unikatowe, przeprowadzane co dziesięć lat, badania GUS. Takie obowiązki jak opieka nad dziećmi, gotowanie, zakupy czy sprzątanie wykonywane przez kobietę warte są 2,2 tys. zł miesięcznie. A przez mężczyznę – 1,3 tys. zł. Panowie wciąż bowiem w znacznie mniejszym stopniu angażują się w pielęgnowanie ogniska domowego. Najbardziej wartościowa jest opieka nad dziećmi – średnio kosztuje to ok. 500 zł na miesiąc.

„Rzeczpospolita" podsumowuje pierwszy etap dyskusji o potrzebie zmian w konstytucji, jaką rozpoczęła w minionym tygodniu. "Wśród polityków i prawników zdania na ten temat są podzielone. - konkluduje Andrzej Stankiewicz - Nasz pomysł wsparli m.in. były prezydent Lech Wałęsa, były premier Leszek Miller oraz konstytucyjny ekspert PiS Kazimierz Michał Ujazdowski. Ostrożnie do zmian podchodzi prof. Andrzej Zoll, choć popiera m.in. rezygnację z bezpośrednich wyborów prezydenckich. Najbardziej sceptyczny jest ojciec chrzestny obecnej konstytucji Aleksander Kwaśniewski."

Za to sami Polacy widzą wiele powodów, dla których konstytucja powinna zostać zmieniona. W badaniu IBRiS dla „Rzeczpospolitej" najczęściej opowiadali się za ograniczeniem liczby posłów – popiera je niemal połowa badanych (48 proc.).

Michał Szułdrzyński w komentarzu redakcyjnym, twierdzi, że "można doceniać osiągnięcia ostatniego ćwierćwiecza w historii naszego kraju, ale zarazem w poczuciu odpowiedzialności za dobro wspólne zastanawiać się nad tym, czego nam jeszcze brakuje. Tym bardziej, że zbliża się właśnie kolejna, 224. rocznica uchwalenia Konstytucji 3 maja. Jak przypomina dziś w „Rzeczpospolitej" Jarosław Kuisz, jej autorzy napisali: „porę i czas rewizyi i poprawy konstytucyi co lat dwadzieścia pięć naznaczamy". A zatem to idealny moment do takiej rewizji."

Inaczej sprawę rządzenia państwem widzi "Dziennik Gazeta Prawna", który ukazał się na cały majowy weekend. Wydanie zatytułowane jest "Pokusy przyszłości". Jeśli chodzi o przyszłość polityczną, to zdaniem Mariusza Janika "demokracja coraz bardziej traci na popularności, do głosu i władzy dochodzą liderzy wyznający zasadę silnej ręki". I powołuje się na przykład Viktora Orbána. Cytowany jest także Lee Kuan Yew, przez ponad 30 lat premiera Singapuru: "Gdybym był u władzy bez konieczności pytania tych, którzy są rządzeni, czy podoba im się to, co czynię, to nie mam wątpliwości, że mógłbym rządzić znacznie bardziej efektywnie w ich własnym interesie".

Reklama
Reklama

Z przygotowanej na długi majowy weekend, liczącej 140 stron "Polityki" z zainteresowaniem przeczytałem "Motocyklizm" Mirosława Pęczaka, który pisze :"Dziś, gdy motocykl staje się politycznym narzędziem, warto sobie przypomnieć, że niemal od początku swojej historii był czymś więcej niż tylko środkiem transportu. Motocykl to zawsze był fetysz, symbol, przedmiot kultu i tożsamości". Autor zastrzega przy tym, że sztafaż, jakim posługuje się banda niejakiego Chirurga "ma niewiele wspólnego z zachodnią kulturą i subkulturą motocyklową, bo motocykl wraz z imitowanym z Zachody wyglądem jeźdźców jest tu tylko elementem ekscentrycznego kostiumu politycznej agentury, co pozostaje w jawnej sprzeczności z etosem i legendą amerykańskiego i europejskiego motocyklizmu." J

Jeszcze z "Rzeczpospolitej" złe wiadomości dla właścicieli samochodów z silnikami Diesla. Władze miast będą mogły tworzyć ekostrefy, do których część aut nie wjedzie. W zależności od wieku pojazdy zostaną podzielone na cztery klasy ekologiczne. Właściciele aut zarejestrowanych przed 1997 r. w ogóle nie wjadą do ekostref. Mniej ograniczeń obejmie auta zarejestrowane między 1997 a 2001 r. – wjadą do niektórych punktów miasta. Pojazdy w zależności od rocznika będą musiały mieć specjalne kolorowe naklejki określające ich klasę ekologiczną. Posłowie PO przygotowali w tej sprawie autopoprawkę do projektu noweli prawa ochrony środowiska, która procedowana jest właśnie w Sejmie.

"Fakt" - podpierając się opinią Państwowej Inspekcji Pracy na pierwszej stronie wydaje wyrok w sprawie Kamila Durczoka: "Molestowania nie było!"

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Kraj
Do kiedy wysłać prezenty, żeby dotarły przed świętami? Poczta Polska podała daty
Warszawa
Kolejne dziesiątki milionów w remont Sali Kongresowej. Termin otwarcia się oddala
Kraj
Czeski RegioJet wycofuje się z przyznanych połączeń. Warszawa najbardziej dotknięta decyzją
Kraj
Warszawiacy zapłacą więcej za wywóz śmieci. „To zwykły powrót do starych stawek”
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama