Polityk SLD w programie "Jeden na jeden" w TVN24 wyraził przekonanie, że są jeszcze inne taśmy w aferze podsłuchowej i - zdaniem Stanisława Wziątka - "być może ujrzą światło dzienne w najbliższym czasie". - To, co zostało ujawnione, to jest jedna część, a na tak zwanym rynku chodzą inne - powiedział o taśmach polityk. Wyraził też opinię, że to przykre, gdy "jeden hochsztapler i dwóch kelnerów trzęsą podstawami państwa".
Stanisław Wziątek skomentował też rekonstrukcję w rządzie. Wczoraj premier Ewa Kopacz ogłosiła, że z rządu odchodzą m.in. ministrowie zdrowia, skarbu i sportu. Zdaniem Stanisława Wziątka, ruch premier Kopacz jest podyktowany jej strachem o wynik jesiennych wyborów parlamentarnych. - A tu trzeba się skoncentrować na państwie, bo jego podstawy są podważane, tu nie chodzi o dymisje tylko trzeba wyjaśnić sprawę taśmową – powiedział polityk SLD.