Region Poznania ma prawie 1,5 mln mkw. powierzchni magazynowej. Jest trzecim co do wielkości rynkiem w Polsce – podaje firma JLL.
– Najważniejszym czynnikiem umożliwiającym rozwój Poznania jako lokalizacji pod projekty magazynowe jest świetna infrastruktura transportowa – podkreśla Michał Śniadała, starszy konsultant w dziale powierzchni magazynowych i przemysłowych w JLL. – Dzięki bliskości granicy z Niemcami oraz obecności fabryki Volkswagena region ten stanowi interesującą lokalizację dla najemców z sektorów motoryzacyjnego, logistycznego i handlowego – dodaje.
Jeden za drugim
– Rangę Poznania jako rynku magazynowo-przemysłowego znacząco podniósł Amazon, który w 2014 r. uruchomił w Sadach swoje nowe centrum dystrybucyjne. Pozycję tę dodatkowo umocnił Volkswagen, który ogłosił plany związane z nową fabryką we Wrześni, czyli 40 km od Poznania. Oczekujemy dalszego dynamicznego wzrostu wielkopolskiego rynku powierzchni magazynowych – mówi Michał Śniadała. Dodaje, że nowe hale będą potrzebne także poddostawców VW.
Dlatego deweloperzy planują w sercu Wielkopolski kolejne inwestycje. Czynsze bazowe, bez zachęt dla najemców, na koniec pierwszego półrocza 2015 r. wynosiły 2,8–3,5 euro za mkw. miesięcznie.
Paulina Machałowska, ekspert firmy Cushman & Wakefield, wylicza, że w regionie poznańskim swoje magazyny ulokowały takie firmy, jak: Prologis, Panattoni, Segro, P3, Goodman, MLP Group, Logicor, CLIP – znani gracze w branży. Komu wynajmują hale? – W Wielkopolsce najbardziej aktywnymi najemcami są nadal sieci handlowe oraz operatorzy logistyczni – mówi Paulina Machałowska. – Rynek magazynowy w tym regionie zachęca międzynarodowe koncerny dogodnym położeniem oraz nadal stosunkowo niskimi czynszami i kosztami pracy – podkreśla.