– Jeżeli robot nie będzie w stanie uciec z pułapki i pozostanie zakopany na skraju krateru, zakończy się jego przygoda na Marsie – podkreśla Doug McCuistion, szef programu eksploracji Marsa w Kwaterze Głównej NASA w Waszyngtonie.
W kwietniu łazik próbował wycofać się z piaszczystej wydmy, ale koła głębiej wryły się w pył i Spirit na dobre utknął w luźnym podłożu (nazwanym później „Troją”).
Akcja ratownicza rozpocznie się w poniedziałek. Spirit dostanie polecenie ruszenia naprzód, a następnie do tyłu. – Jeśli będzie wycofywał się po własnych śladach, będzie mu dużo łatwiej pokonać przeszkodę – powiedział „kierowca” łazika Ashley Stroupe z Jet Propulsion Laboratory. – To jasne, że uwolnienie robota będzie skomplikowanym procesem.
Jeśli akcja się nie uda, Spirit jeszcze przez jakiś czas będzie zbierał dane z miejsca, gdzie się teraz znajduje.
Wydobycie łazika z piachu jest utrudnione także z powodu zablokowania przedniego prawego koła. Wkrótce po rozpoczęciu misji jedno z sześciu kół zablokowało się.