Nazwa „Zasoby Planetarne" jasno wskazuje, czym spółka będzie się zajmowała — pozyskiwaniem bogactw naturalnych z kosmosu. Inni, znani inwestorzy firmy to Charles Simonyi, były członek zarządu w firmie Microsoft i dyrektor Google'a K. Ram Shriram.
Plan działania zostanie zaprezentowany jutro podczas konferencji prasowej w Muzeum Lotnictwa w Seattle. Na razie wiadomo jedynie — że spółka będzie działać na polu eksploracji kosmosu i pozyskiwania zasobów naturalnych z przestrzeni kosmicznej. Informacja prasowa na na temat przyszłej firmy ujawnia jedynie, że działalność spółki może dodać "biliony dolarów do globalnego PKB".
„Ta innowacyjna — rodząca się właśnie inicjatywa doprowadzi do utworzenia nowego przemysłu i definicji zasobów naturalnych„ — piszą założyciele firmy w komunikacie prasowym. Współzałożycielem firmy jest też Eric Anderson, były menedżer misji NASA Mars i Peter Diamandis, przedsiębiorca stojący za nagrodą X-Prize — 10 mln dolarów dla tych którzy skonstruowali załogowy statek kosmiczny wielokrotnego użytku.
Przed rozpoczęciem konferencji mnożą się spekulacje prasowe, czym firm będzie się zajmowała. Prawdopodobnie będzie zainteresowana pozyskiwaniem bogactw naturalnych z asteroid. Diamandis wspomniał o takiej możliwości w wywiadzie w styczniu. California Institute of Technology przeprowadził studium pomysłu złapania niewielkiej asteroidy i przeniesienia jej na orbitę wokół Księżyca, gdzie można by uzyskać do niej dostęp i wydobywać bogactwa naturalne.
Asteoida mogłaby być źródłem minerałów z grupy platynowców (ruten, rod, pallad, osm, iryd, platyna) i metali ziem rzadkich (ceru, itru, lantanu) i innych. Firma może też chcieć zagospodarować przestrzeń kosmiczną w celu pozyskiwania energii słonecznej.