Reklama

Inspekcja handlowa o jakości cateringu w szkołach, szpitalach, domach dziecka i sanatoriach

Firmy cateringowe obsługujące szpitale, szkoły, domy dziecka i sanatoria używały przeterminowanych produktów, nie podawały informacji o alergenach, stosowały tańsze zamienniki, a porcje były niedoważone - informuje Inspekcja Handlowa.

Aktualizacja: 22.01.2018 10:32 Publikacja: 22.01.2018 10:15

Inspekcja handlowa o jakości cateringu w szkołach, szpitalach, domach dziecka i sanatoriach

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński

mat

Posiłki serwowane w szpitalach nie poprawiły się znacząco. Inspekcja Handlowa sprawdziła, czy firmy cateringowe zastosowały się do zaleceń z ubiegłorocznych kontroli. W pierwszej kolejności wzięła pod lupę przedsiębiorców, którzy przyrządzają posiłki dla pacjentów i do których w poprzednim roku były zastrzeżenia. Dodatkowo sprawdziła firmy cateringowe szykujące jedzenie dla: szkół, przedszkoli, żłobków, sanatoriów, domów opieki społecznej, domów dziecka i ośrodków rehabilitacyjno-edukacyjno-wychowawczych. W sumie 83 zakłady, które gotowały dla 282 instytucji. Wytypowała je m.in. na podstawie informacji z Państwowej Inspekcji Sanitarnej. Kontrola odbyła się w I kwartale 2017 r. w całej Polsce.

Wyniki nie są dobre. Inspektorzy wykryli nieprawidłowości u 59 firm (71,1 proc.). Najbardziej rażące to brak informacji o alergenach, stosowanie tańszych składników, używanie przeterminowanej żywności, niehigieniczne warunki przechowywania jedzenia, zaniżane porcje oraz niezgodność jadłospisu z umowami, które firmy cateringowe zawarły ze szkołami, szpitalami lub innymi instytucjami.

Oto kilka przykładów:

- zgodnie z jadłospisem posiłek dla dzieci miał zawierać m.in. masło, kakao i sałatkę owocową z jogurtem naturalnym. Zamiast tego maluchy ze żłobka dostały: miks tłuszczowy, napój kakaowy typu instant i produkt jogurtopodobny.

- kontrolerzy znaleźli w magazynach firm cateringowych przeterminowane produkty, m.in.: twaróg śmietankowy – o 6 dni, mięso drobiowe – o 11 dni, szynkę wyborową - o 12 dni, kaszę manną BIO - o 35 dni, koncentrat mąki niskobiałkowej - o 173 dni.

Reklama
Reklama

- resztki żywności przechowywano w brudnych zamrażarkach, w jednej w otwartym worku na śmieci bez żadnych oznaczeń były skrawki mięsa i wędlin oraz krupnioki.

- w jadłospisie dla pacjentów zabrakło informacji o tym, że podawane na kolację parówki zawierają soję i seler (inne alergeny wykazano), co mogło mieć znaczenie dla osób uczulonych na te składniki.

- uczniowie gimnazjum dostali za małe porcje naleśników z dżemem truskawkowym – 119-196 g zamiast obiecanych 250 g. Dzieciom z podstawówki i pacjentom szpitala serwowano natomiast mniejsze kotlety mielone.

- zgodnie z umową firma cateringowa miała zapewnić szkole w tygodniu: 3 dania mięsne, 1 danie rybne i 1 danie jarskie, a także codziennie porcję warzyw i owoców oraz kompot. Tymczasem dostarczyła: 3 dania jarskie, 2 dania mięsne, raz marchewkę z groszkiem i 3 razy herbatę owocową.

. Inspekcja Handlowa nałożyła na winnych kary i mandaty – w sumie ok. 28 tys. zł, cztery postępowania jeszcze się toczą. Skierowała też dwa wnioski do sądu o ukaranie za wykroczenia. Ponadto zawiadomiła o nieprawidłowościach organy nadzoru sanitarnego i weterynaryjnego, urzędy miar oraz wojewódzkie inspektoraty jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych.

Prawo karne
Prokurator krajowy o śledztwach ws. Ziobry, Romanowskiego i dywersji
Konsumenci
Nowy wyrok TSUE ws. frankowiczów. „Powinien mieć znaczenie dla tysięcy spraw”
Nieruchomości
To już pewne: dziedziczenia nieruchomości z prostszymi formalnościami
Praca, Emerytury i renty
O tym zasiłku mało kto wie. Wypłaca go MOPS niezależnie od dochodu
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama